Wroclaw-Maroko poludniowe, start 8 lutego 2014

[uriuk]

Wracam na zimowa chate, ktora mam w okolicach Tiznitu (100 km na poludnie od Agadiru). Startuje 8 lutego z Wrocka.
Mialo ze mna jechac jeszcze 4 osoby, ale cos nie widze zaliczek od dwoch, wiec zgodnie z wczesniejszymi grozbami uruchamiam nabor uzupelniajacy.
Plan jest taki, zeby sie tam doturlac przy pomocy salonki (foty w dziale powitania), zwiedzajac po drodze Francje, Hiszpanie i Andore (ta ostatnia ze wzgledu na ceny alkoholu i paliwa), potem przeprawiamy sie na druga strone Ciesniny Gibraltarskiej i zwiedzamy Maroko wzdluz (a jest co zobaczyc).
Powrot samolotem z Agadiru  (Easyjet do Berlina z stamtad busem do Polski).
Nocujemy w hotelach typu Etap, ale moze sie zdarzyc noc w drodze, w koncu auto ma 5 miejsc sypialnych, wiec bedzie robic za sypialny dalekobiezny .
Cena last minute 45 E  za dzionek (normalna byla 65 E), w co wchodzi koryto, noclegi, prom.
Nie wchodzi samolot powrotny (ok 500 pln) alkohol, haszysz i inne atrakcje za ktore zwyczajowo kazdy placi sam ,
Ta dwojka ktora juz wplacila wraca 22 lutego (i beda mieli zorganizowany transport z Berlina), ale mozna wrocic wczesniej albo sobie posiedziec dluzej jak ktos ma zyczenie.
Reszta szczegolow na www.uriuk.com, tel do mnie 792874856, prosze nie dzwonic przed 10.00 nad ranem, bo moge bredzic

[GiGi]

wrzuć do nas, jeśli chcesz
https://www.facebook.com/groups/tamizpowrotem/

[uriuk]

Melduję że się doturlalem. Po drodze trza było wyjąć skrzynie biegów na przydroznym parkingu, rozebrać i wyczyścić z resztek filtra, który się zdezintegrowal

[cienkig20]

Gratulacje !!!....wyciągnąłeś skrzynie na parkingu?...prze kolo z Ciebie !!!

[edekk]

szacun 

[p0li]

 

cycki mi opadły O.O

[uriuk]

Ja tylko pomagalem marokańskimu mechanikowi. Tutaj wszystkie karetki to econolajny trzeba trafu .

[Taper]

no to grubo było!
jeszcze jakieś ciekawe sytuacje mieliście?
salonów ile jechało?
 

[uriuk]

Wyjechaliśmy jednym autem w 6 osób. Po drodze odpadły dwie, bo musiałem zostawić jednego uczestnika w psychiatryku, wraz z jego żona. Facet chyba przecenil swoje możliwości i mu psycha nie wytrzymała. Reszta wróciła do Polski planowo samolotem, a ją zostałem chwilowo sam i czekam na następny turnus.

[Taper]

hmm ciekawe rzeczy piszesz.
ale domyślam się o czym piszesz.
Kilka lat temu zmobilizowaliśmy się ekipą,
3 chłopa, spakowaliśmy wówczas nasze panie i w sześć osób
dawaj na żagle .......
o ile sami faceci robią jakieś turnee, to dadzą sobie po mordzie i mimo wszystko się dogadają - ale jak już kobitki uczestniczą - to aby się dogadać to trzeba kogoś po drodze wysadzić.  lodka

[stachu]

szacun

[uriuk]

Tu nie chodziło o jakieś niesnaski, tylko gość stracił kontakt z rzeczywistością. Zawiozłem go do szpitala, ale go nie chcieli, bo nie znali polskiego i się nie zorientowali że zwariował. Poszedłem do auta naradzić się co z nim zrobić, wracam a on już w kaftanie, bo zdążył nawywijac

[Taper]

UU to grubo, to jakiś przypadkowy kolo czy jak?

[uriuk]

Znajomy znajomego. Ponoć wcześniej był zupełnie normalny.

[cienkig20]

Hmmm...droga mu psychę zryła  ...ja bym podziwiał widoki...a może spalił jakiś trefny towar  luz