Team A

[duch_gdansk]

Gmc Nysura

[p0li]

 buhahaha !!

prawie jak oryginał :D

[Wojna]

No ja nie widzę różnicy, więc po co przepłacać...

[edekk]

szczególnie te fele 

[pituszek]

No i z czego się śmiejecie ,to kawał historii,a nyssanów miałem trzy, moje pierwsze auto to był nyssan rocznik 1966 o ile dobrze pamiętam jeszcze  z dolnozaworowym silnikiem.
A za tym nyssanem ludziska się oglądają nie mniej niż za naszymi vanikami,tylko pewnie o spalanie się nie pytają? ;D

[edekk]

też miałem Nyse, przełamałem ją na pół a silnik wszczepiliśmy do Aro

[cienkig20]

No to chiba wszyscy mieli Nyssana... ;D z tego co widzę....ja też miałem dawno temu....to już chyba był pociąg do vanów....ale to taka rodzinna tradycja...Tata jeździł ta pierwszą Nyską...!!! :D To był bajer !!!

[duch_gdansk]

Hmmmmmm ;D, też miałem Nyssana. Kubica od gokartów a my od Nysek? ;D ;D ;D ;D

[cienkig20]

To były takie polskie GMC..... ;D

[Kapitan]

  Widzę że nikt nie wie z Waszmościów skąd to podobieństwo zewnętrzne do Amerykanów.
Otóż gdy jeszcze Nysy miały prostu skośny przód, przyjechał do Nysy Polak który z emigracji
z Ameryki wrócił do wymarzonej Polski. I powiedział mniej więcej tak ", pracowałem w fabrykach
 samochodów w USA, mam doświadczenie, pozwólcie mi zrobić zmiany w nadwoziu Nysy".
Dyrekcja była ambitna i chciała oczywiście udoskonalać swoja produkcje i oświadczyła mniej
więcej tak " A gdzie Pan mieszka, możemy mieć trudności z zatrudnieniem Pana , ale chętnie
skorzystalibyśmy z Pana doświadczenia i pomocy." W kilka tygodni powstała nowa postać Nysy,
nasz rodak bez wynagrodzenia ( bo chciał coś dla wymarzonej Polski zrobić ) procował jak
szalony i jego entuzjazm porwał pracowników w Nysie. Sypiał w fabryce w miejscu gdzie powstawało
nowe nadwozie. I tak mamy Vana. Nie wiem jakie były dalsze losy naszego rodaka. Ale w Nysie
nie pracował długo.
O tym że zawieszenia jest konstrukcji rodem z USA to chyba wszyscy wiedzą.

[bigRam]

Zdecydowanie widać, że zawiecha sciągnięta z hamerykana.
Generalnie nie mam nic do nysek, polski van ale malowanie tej na zdjęciu mocno odjechane ;D

[Kapitan]

  Nie ściągniete a kupione  ;D.
A było tak : Zmiany ustrojowe w Rosji były popierane zarówno przez Zachodnią Europe
jak i Ameryke również finnasowo. Pierwsze pieniądze przywióżł lenin a drugie trocki.
W latach 30-tych świetne interesy robili Amerykanie i w Niemczech i Rosji. Opel amerykański
uruchomił u niemców produkcje samochodów cięzarowych  ( które pomogłu również Romlowi w Afryce),
IGFarben miała udziały kapitału amerykańskiego,  podobnie nad produkcją benzyny syntetycznej i węglików
spiekanych była wspólpraca i wspólnota kapitału ąż do wypowiedzenia wojny przez USA Niemcom.
 Ford najpierw uruchomił w rosjii produkcje Gaza A a potem chyba Gaza AA
(podwozie , motor itd słynnego Gaza piat ) , inni pomogli w wybudowaniu zapory Dnieprostroj itd.
 Również sprzedano dokumnetacje konstrukcyjną na samochd osobowy którego pierwsze
prototypy ujrzały światło dzienne w roku 1943. Była to Pabieda - Warszawa. W pierwszych latach miał
konstrukcje umozliwiająca łatwe zmienianie wnętrza na sanitarke. Niemcy (BMW)do 1945 roku (jesze przed 1939)
sprzedali konstrukcje Motocykla wojskowego ( który rosjanie zmodernizowali i wzmocnili w nim rame) itd.
Po wojnie sytuacje uległa w Rosji poprawie. W ramach uzgodnionego przez zwycięzców porozumienia
do Rosji ( nie licząc jeńców) pojechało z niemiec (częściowo zPolski - ze Śląska) 200 tys potrzebnych wykwalifikowanych pracowników.No i fabryk np Moskwicz -Opel. Samoloty wRrosji były własnej konstrukcji aż do 1945 roku kiedy to awaryjnie na lotnisku w Chinach wylądowała Superforteca. Po rozkręceniu do ostaniej śróbki, została
ponownie zmontowana i poleciała do domu. Stalin był strasznym dyktatorem, nie pozwolił zmienić [dostosować]
ani jednego wymiaru z systemu caloweg na matryczny. Czy widzicei juz te wymiary obowiązujęce przez kilka lat
propdukcji dalekosięznego bombowca radzieckiego w milimetrach , dziesiętnych i setkach milimetów  ;D

Po wojnie przez dość długi czas nikt żadnych konstrukcji samochodów i samolotów Rosjanom nie sprzedawano.
Ale było mnóstwo sprżetu amerykańskiego dostarczonego ( za pieniądze) w czasie wojny do ZSRR a po wojnie kupowanego na zachodzie. I była to skarbnica wiedzy dla konstruktorów i wytwórni samochodów.
Limuzyny Zisy z motorami V8 itd były wzorowane na Pakardach . Wołga miała nadwozie zabrane z FSO ( zamowione i kupione w Italii dla FSO) a podwozie z Mustanga. itp

W roku 1986 potrzebowałem reflektor do Jeepa Wagonera ( motor V8 - 5,7 - srednie spalanie 14,5 l/100km).
Wykręciłem amerykański i w to miejsce przykreciłem z Uaza. Pasował idealnie 

A że podwozie Nysy i Żuka ( i słusznie) było zunifikowane w Warszawą no to wiemy skąd faktycznie podobieństwa
z amerykanami.

[bigRam]

Jendrek, widzę skarbnica wiedzy jesteś

[cienkig20]

Na prawdę ładne są to opowieści .....i miło się je czyta  ;D

[qefir]

A teraz filmik z "ponoć" oryginałem
A-Team.mov