Drugi akumulator

[MICZ]

Hejo. Chłopaki czytam po wszystkich postach Ale na każdym z nich tylko szczątkowe informację idzie wyłapać dlatego postanowiłem zapytać starszych i mądrzejszych. Na 2021 zaplanowałem że dołoże drugiego aku do żuka. Chocby na wyjazdy weekendowe nad jezioro itp. Pytań jest sporo. Czy możecie doradzić od czego zacząć tzn co dokupić żeby to jakoś działało oprócz drugiego aku wiadomo. Tak żeby ladowanie było na obydwa a podczas postojów ciągnąć prąd z zapasu. Jakiś tutorial? Wiem ktoś z forum już ma to za sobą. Robote sam ogarnę ale od czego zacząć. Czy drugi aku musi być taki jak oryginał czy większa pojemność. Sterownik ?myślę że temat jest dobry do opracowania step by step. Pomożecie(jak mawiała partia)?

[zagłoba]

Pewnie ktoś doradzi lepszy sposób (pewnie nawet jakiś kamperowy), ale ja mogę podpowiedzieć jak ja miałem w naczepach do przewozu żywca. Żywca nie mylić z piwem, bo tu chodzi o schabowe na czterech nóżkach
Taka naczepa ma dwa akumulatory np. 240Ah do obsługi hydrauliki, oświetlenia i wentylacji. Ładowanie jest z ciągnika, czyli samochodu. Naczepa ma tylko mostek diodowy, żeby prąd ładujący płynął do niej a nie spowrotem, bo podczas rozruchu ciągnika mogłoby spalić kable. Prąd ładujący pojawia się po włączeniu kluczyka, czyli zapłonu. Po wyłączeniu kluczyka prąd ładujący zanika i nie rozładowywuje akumulatorów ciągnika.
Jedynym mankamentem tego rozwiązania jest to, że prąd ładowania jest 28,8V a wspomniany mostek diodowy przepuszczał jakieś 26V i zawsze był ten niedosyt prądu ładowania akumulatorów naczepy.
Moim zdaniem jest to proste i łatwe do zbudowania a i skuteczne było.
Czekamy na inne podpowiedzi, bo może sam się czegoś nauczę.

[MICZ]

No właśnie. Temat nie wydaje mi się żeby był mocno utrudniony. Z teorii wiem powiedzmy jak to miało by wyglądać Ale co innego w praktyce. Zanim zabiorę się za to i spalę całego vana wolał bym upewnić się co i jak. Czekamy.

[zybel]

W vanie założyłem, separator akumulatorów stosowany na jachtach.
Teraz mam dedykowane urządzenie do kamperów

[zagłoba]

A skrócony opis działania?

[zybel]

A skrócony opis działania?

Tak jak opisales przy naczepie

[zagłoba]

Tak jak opisales przy naczepie

a nie ma jakiegoś zabezpieczenia automatycznego, żeby główny aku nie zszedł poniżej 10,5V? Bo to zdaje się minimalny prąd rozruchu, jeśli mnie pamięć nie myli.

[Robi]

Ciekawy temat, sam o tym myślałem, wiem że czas to pieniądz ale jak by ktoś, tak krok po kroku na chłopski rozum  opisał dla takich dyletantów jak ja  byłbym baaardzo wdzięczny a i dla potomnych by zostało
Callahan, a masz już jakiś pomysł na umiejscowienie drugiego aku w expressie?

[MICZ]

Ciekawy temat, sam o tym myślałem, wiem że czas to pieniądz ale jak by ktoś, tak krok po kroku na chłopski rozum  opisał dla takich dyletantów jak ja  byłbym baaardzo wdzięczny a i dla potomnych by zostało
Callahan, a masz już jakiś pomysł na umiejscowienie drugiego aku w expressie?

Wiesz co Robi myślałem już nad tym i u mnie jest takie jedno miejsce. Po stronie kierowcy od spodu auta w tej chwili mam zamontowane jakieś webasto. Piszę jakieś bo bladego pojęcia nie mam co to. Są poprowadzone przewody do budy i do komory silnika ale w kabinie nigdzie nie mam jakiegoś sterownika, panelu bądź włącznika. Zresztą to webasto wygląda na dość długo nie używane a z kolei mi raczej nie będzie potrzebne, a z kolei o tym miejscu myślałem żeby jakoś je dostosować oraz obudować i tam podwiesić aku. Zmieściło by się na bank nie zabierając miejsca w kabinie. Nie wiem czy to dobry pomysł ale opcja jest którą muszę rozważyć. Co do instalacji wiem że potrzebny jest separator akusów. Ale czy tylko to? Czy to właśnie wystarczy?tak jak piszą Zagłoba i Zybel wydaje mi się że już powinno zrobić robotę

[MICZ]

Wiesz co Robi myślałem już nad tym i u mnie jest takie jedno miejsce. Po stronie kierowcy od spodu auta w tej chwili mam zamontowane jakieś webasto. Piszę jakieś bo bladego pojęcia nie mam co to. Są poprowadzone przewody do budy i do komory silnika ale w kabinie nigdzie nie mam jakiegoś sterownika, panelu bądź włącznika. Zresztą to webasto wygląda na dość długo nie używane a z kolei mi raczej nie będzie potrzebne, a z kolei o tym miejscu myślałem żeby jakoś je dostosować oraz obudować i tam podwiesić aku. Zmieściło by się na bank nie zabierając miejsca w kabinie. Nie wiem czy to dobry pomysł ale opcja jest którą muszę rozważyć. Co do instalacji wiem że potrzebny jest separator akusów. Ale czy tylko to? Czy to właśnie wystarczy?tak jak piszą Zagłoba i Zybel wydaje mi się że już powinno zrobić robotę

W sumie reasumując potrzebne 2 aku zbliżone parametrami, separator aku oraz mostek diodowy przed drugim akusem, jakiś wskaźnik naładowania drugiego aku i chyba sprawa załatwiona. Dobrze myślę chłopaki?

[MICZ]

Ahh no i przełącznik akumulatorów też by się przydał co by w czasie postoju ciągnąć z zapasu.

[zagłoba]

Ahh no i przełącznik akumulatorów też by się przydał co by w czasie postoju ciągnąć z zapasu.

Więc ciągnę wywód dalej . W każdym ciągniku podłączałem przez przekaźnik po kluczyku (zapłonie), ale w jednym przekaźnik dostawał sygnał po wzbudzeniu alternatora. Różnica taka, że po włączeniu kluczyka już ładowało naczepę a w tej jednej scani dopiero po odpaleniu silnika i pojawieniu się ładowania. Czyli samo włączenie kluczyka nie rozładowywało akumulatorów scani. Oczywiście jeszcze był też klawisz(włącznik) aby móc wyłączyć ładowanie. Po co? Po to, że np. po trudnym rozruchu w zimie szybciej załadowały się aku ciągnika a nie powoli cztery na raz. Bo w momencie ładowania czterech aku 240Ah, to tak jakby ładować dwa po480Ah (czyli w uj dłużej).

[RADAR]

(Zagłoba i ty to wszystko tak z głowy?)

[MICZ]

No właśnie .cenna uwaga z tą stacyjką. Jak to dobrze pogadać z mądrymi ludźmi.

[zagłoba]

(Zagłoba i ty to wszystko tak z głowy?)

Robiłem to jakieś piętnaście lat temu, więc mogłem coś przeoczyć
Myślę że teraz są jakieś gotowe moduły, takie bez kombinowania tylko montaż. Takie jak pisał Zybel.