Problemy nowych części.

[RudyPaweł]

Witam Szanowne Grono.
Pragnę podzielić się problemem, który mnie spotyka.
Astro się psuje czasem, zdarza się. Z tego powodu zamawiam nowe części, niby fajnie, będzie nowe, pewne, można latać w trasę.
I tu pojawia się powód do przejścia wszelkich stanów emocjonalnych.
Okazuje się, że nowe się psuje dosyć szybko albo z pudełka już wyjmuje się wadliwe.
np nowy alternator po przejechaniu 1000 km przestaje działać bo odlutowuje się przewodzik i auto staje.
Nowy rezystor od wentylatora wyjmuje już trefny z pudełka. Zanim do tego doszedłem i sprawdziłem, że to ON nie działa, straciłem parę godzin. Jakiś tam czujnik, którego podkładka jest takiej jakości że trzeba ją wymienić bo szkoda tak zostawiać.
Dodam, że nie kupuje najtańszych części ale takie co to niby sprawdzone i sprzedający poleca.
Czy to ja mam tylko takiego pecha, czy to taka ogólna światowa tendencja?

Pożaliłem się więc mi lepiej.

Pozdrawiam
Paweł

[MHM]

To chyba, niestety, taka teraz moda. Dzisiaj odebrałem Astro po wymianie bębnów hamulcowych (szczęki też nowe poszły, pomimo, że poprzednie były zużyte w ok.1/3). Nowe, ściągnięte z USA. Niby wyższa półka. Pytam w warsztacie z nadzieją w głosie czy mam szansę mieć spokój z tylnymi hamulcami przez dłuższy czas. Odpowiedź ? To zależy jak Pan trafił

No nic.... Liczę na to, że ze 2-3 lata będę miał z hamulcami spokój. 

[Marnico]

Ja przerobiłem trzy rodzaje bębnów do pontona i każde były mniej lub więcej jajowate, ostatnie zostawiłem bo biją dopiero jak się rozgrzeją.

Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka

[pituszek]

Są 2 rodzaje części chińskie i chińskie markowe. I to wcale nie żart.
Na RA np.klasa economy to typowy chiński chłam zapakowany w przeróżne pudełka niby firm .3-6 miesięcy i wymiana.Klasa standard niby firmowe produkowane w Chinach ,lub Tajwan ,tańsze ale już ac delco ,delphi i inne.Tak na rok.I klasa premium ,bardziej wytrzymałe ,ale dalekie od doskonałości.Niekoniecznie drogie .No i części w PL-u typowy najtańszy chinol zapakowany w złote pudełka i dlatego 2x droższe niż te same ze stanów z przesyłką .A i w PL jeszcze kanadyjski atlas niska półka klasy standard.No i w Pl trafia się Meksyk ,z dobrą jakością.
Wiadomo nie wszystko biorę premium np za 60$,jak mogę kupić ac delco standard za 30.Abo część dormana ,a w środku BAW Tajwan,ale tu nie ma tragedii,jakość przyzwoita.

[MHM]

Ja przerobiłem trzy rodzaje bębnów do pontona i każde były mniej lub więcej jajowate, ostatnie zostawiłem bo biją dopiero jak się rozgrzeją.

Ja musiałem wymienić, bo diagnosta się na przeglądzie czepiał. Jak te nowe też będą powodowały czepianie się to pomyślę nad konwersją na tarczowe. Podobno się da.

[pituszek]

2 lata jak wymieniałem bębny i puki co ok.Reybestosa o ile pamiętam.

[RADAR]

Darkman też wymieniał jakiś czas temu bębny i zakupił Raybestos. Jest z nich zadowolony.

Co do tych części to tak się składa że mam czasami kilka gratów na sprzedaż i dzwonią ludzie którzy wolą kupić używany oryginał montowany na pierwszy montaż niż chinola w PL czy coś tam z USA.
Serio np. klamki do Astro to nie mam już żadnej bo te z allegro podobno się łamią.

I każdy twierdzi to samo, że te zamienniki (przeważnie w PL) to tani szmelc. 

[MHM]

A te Raybestos to jakaś dobra (znana) marka ? Bo ja wziąłem jakieś POWER STOP na RA. Niby sekcja Premium.

[Marnico]

Zamienniki klamek do pontonów też trzaskaja, na szczęście wymiana łatwa

Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka

[JEDI_V]

A te Raybestos to jakaś dobra (znana) marka ? Bo ja wziąłem jakieś POWER STOP na RA. Niby sekcja Premium.

Solidna firma od hamulcow

[MHM]

Solidna firma od hamulcow

No to muszę zapamiętać na przyszłość.

[p0li]

Serio np. klamki do Astro to nie mam już żadnej bo te z allegro podobno się łamią. 

potwierdzam
do dużego jest tak samo
chiński nowy szmelc(klamki)waży połowę tego co stare oryginały
i łamie się po roku

zresztą pisałem tu już o tym łącznie ze zdjęciami

[pituszek]

Klamek od kierowcy to urwałem już z 5,te z allegro nowe  to szkoda kasy i roboty nawet 3 miechów nie wytrzymały,kupiłem 2 używki od luminy,jedna była urwana,trudno,druga wytrzymała ze 3 lata,ostatecznie miała ze 25 lat.Teraz mam już ze 2 lata od Biga,Tajwan,albo Meksyk no i jeszcze cała ,czarny lakier się wytarł,jest łaciato szara.

[RudyPaweł]

O czyli temat wymiany klamek właśnie mi zamknęliście. Zostają stare bo skoro są całe, to znaczy, że wydziwiam.
Wychodzi na to, że przed każdym zakupem warto wypytać forum o opinie w celu uniknięcia zakupu czegoś co nadaje się do niczego.
Z drugiej strony informacja, że nie tylko ja mam problem poprawia trochę nastrój, w myśl zasady, że
....nic tak nie cieszy człowieka jak nieszczęście bliźniego.

[pituszek]

Wielu tu popełnia jeden podstawowy błąd.Wymienia się części,które mają 20 lat ,a są dobre ,tylko podrdzewiałe ,brudne itp.Tak jest np. z przednim zawieszeniem ,czy układem kierowniczym.Zakłada się ładne czarne,nówka sztuka nieśmigana ,a po roku przeglądu nie przechodzi i jest w gorszym stanie niż to poprzednie 20 letnie.Dlatego wolę kupić od np.Radara używkę ,bo co z tego ,że guma np w tulei wahacza jest lekko popękana ,jak ona wytrzyma jeszcze 5 lat i więcej zanim złapie luz.I tu mój przykład ,założone nowe tuleje,po tygodniu zaczęły jeździć w wahaczu ,załapałem migomatem,po roku zaczęła z tulei guma wyłazić.O oponach nie wspomnę.