Lpg lovato

[pituszek]

I znów wtryskiwacze się posrały.65 kkm,trochę mało .U mnie te KP-ki są nierozbieralne,teoretycznie ale znalazłem ruski filmik i da się .Są zalutowane https://www.youtube.com/watch?v=tHcMGXZ5BQ8&t=258s&app=desktop
Wziąłem stare z przed 3 lat i puki co 3 rozebrałem i poczyściłem.Ale nie bardzo mi to wyszło ,powiedzmy estetycznie .Na piątek mam mieć nowe 450 zeta , plus inne duperele do lpg w sumie niemal 650 .Do piątku zrobię jeszcze 3 pozostałe i jak już dobiorę się do silnika to podmienię najpierw na te moje wypociny,ciekawe z jakim skutkiem.
A to wszystko wina Zagłoby,bo kleiły mi tylko z rana,na zimno,później było ok.Ale Zagłoba poradził,żeby popsikać w węża Wd ,miały się napić i przeczyścić .I niby na początek było lepiej ,ale później chyba Wd rozpuściło nalot z węży pozostały po lpg i zapieprzyły się na amen.Szwankują i na zimno i na wolnych.W trakcie jazdy jest ok.Może z tym wd to i dobra metoda,ale jak to się robi systematycznie,a nie po prawie 3 latach .Zresztą gazownicy przy wymianie wtrysków zalecają wymianę i węży przenajmniej od filtra fazy lotnej do wtrysków.
Zagłoba sorry ,nie ma tego złego

[zagłoba]

Mówiłem WYRAŹNIE, że to mi doradził gazownik. Sam to robiłem w półrocznej instalacji i pomogło.
Jeśli to zabrudzenie, to wystarczy wypłukać, po co zmieniać na nowe.

[zagłoba]

Teraz już wiem czemu mi gaziarz doradzał brc a nie inne wynalazki. Coś w tym musi być.

[pituszek]

Zagłoba ja to napisałem bez żadnych podtekstów i pretensji.A z racji tego,że są trudno rozbieralne ,to narazie eksperyment.Bez rozbierania ,zostawiali na noc,w nafcie ,inni w myjkach ultradźwiękowych na krótko to pomogło.Generalnie ten syf z lpg jest trudno usuwalny.No i oprócz brudu dochodzi zużycie materiału.Te 450 zeta do przeżycia,a nie będę przy nich grzebał znów ze 3 lata.

[zagłoba]

Mi gaziarz gwarantował 200kkm., więc nie myślę grzebać co trzy lata. Jeżdżę  już pięć lat i psikałem wd raz po zatankowaniu ciulatego gazu. Później robiłem to jeszcze kilka razy, ale tylko profilaktycznie, bo myślałem że będzie jeszcze lepiej. Czyli jednak brc jest lepsze od tych tanich instalacji.

P.s. Mareczku dzisiaj miałem pogrzeb i nie mogłem odebrać telefonu.

[pituszek]

Teraz już wiem czemu mi gaziarz doradzał brc a nie inne wynalazki. Coś w tym musi być.

Wiem,że brc jest lepsze,ale nie sądzę,żeby wtryski wytrzymały 200kkm.Nie bez powodu dają gwarancję na instalkę na 2 lata,ale na wtryski tylko rok i to bez względu na markę

[zagłoba]

Wiem,że brc jest lepsze,ale nie sądzę,żeby wtryski wytrzymały 200kkm.Nie bez powodu dają gwarancję na instalkę na 2 lata,ale na wtryski tylko rok i to bez względu na markę

Może miał na myśli ogólnie całą instalację a w międzyczasie coś tam może padnąć.

[pituszek]

Uf,zrobiłem.Co prawda nowe będą jutro , ale nie wytrzymałem.Założyłem stare po gruntownym czyszczeniu i jest bajka.A te które zdjąłem są bardziej zasyfiałe po 60kkm ,niż te które miały coś 115kkm. Puki co rozlutowałem jednego i tłoczek nie wypadł,jak w poprzednich ,tylko musiałem go wypchnąć.Ale już ja je doprowadzę do kultury.

[JEDI_V]

Wy filtry gazu wymieniacie, czy jak gaziarz powiedzial stykna na 200kkm 

[cyvik]

ja wymieniam- koszt 10 zł

[pituszek]

Wy filtry gazu wymieniacie, czy jak gaziarz powiedzial stykna na 200kkm 

A to są tam jakieś filtry? Bo ja jak tankuję gaz to cedzę go przez szmatkę ,no chyba,że Basia wyrzuci pończochę ,bo pończocha lepsza,od szmatki

[zagłoba]

Wy filtry gazu wymieniacie, czy jak gaziarz powiedzial stykna na 200kkm 

Spoko, spoko. Filtry się wymienia i jeździ się na przeglądy.

[pituszek]

A do mnie filtr FL 18 zeta,ciekłej 5 zeta,jutro będą,ale wymiana za 5 kkm.
Z racji wieku i sklerozy filtry gaz FL ,powietrza,oleju wymieniam co 10 kkm przy wymianie oleju w silniku.Wtedy zapisuję przy ilu km i kiedy .Czyli aż za często.
A przeglądy ,były tylko na gwarancji.Czujnik gazu wożę na wyposażeniu w aucie ,czyli zawsze mogę sprawdzić.A w razie awarii,mam fejsa do lovato ,jak nie ma błędu ,to albo parownik szwankuje ,albo wtryski.Innej możliwości nie ma.No benzyna ma być idealnie.

[zagłoba]

Fajnie byłoby mieć taką wiedzę. Do niedawna myślałem, że gaz jest tylko w zapalniczkach

[pituszek]

Zagłoba,to żadna wiedza,na codzień robię przy gazie i ze strony gazowej jestem w stanie ogarniać ,tą instalkę .Rozłożyć ,czy złożyć parownik , rozebrać wtryski ,czy wielozawór ,to proste ,nie znam się za bardzo na tych ustawieniach,choć daję radę .No i lovato ma opcję autokalibracji,jak pomotam za bardzo i nie mogę sobie dać rady ,resetuję wszystko do ustawień fabrycznych i autokalibracja radzi sobie sama.I o dziwo daje radę i przy wolnych i wyższych obrotach,ja tylko podkręcam indywidualnie trochę górę.Ale jak mam wszystko ok ,to odnoszę wrażenie ,że vanik lepiej radzi sobie na lpg niż na beni.Może to wina wtryskiwaczy benzynowych,bądź co bądź mają 23 lata
Ale czy na beni ,czy na lpg bez wysiłku zamyka szafę ,160,bo ma blokadę ,a do podłogi jeszcze ho ho.