Letni objazd

[Skórzak]

A ja dziś czytając wpis Edka przypomniałem sobie historię mojego kolegi muzyka, który zupełnie przypadkiem nauczył złodzieja porządku.
Było to tak:
Grał koncert na jakiejś scenie w jakimś mieście (bodajże na zamku w Świeciu), a tu nagle, wchodzi na scenę umundurowana Policja, podchodzi do niego i pyta: "czy pan taki, a taki, właściciel samochodu o numerach CB... i tak dalej... poprosimy z nami". Jaja jak cholera, przeprosił publiczność, zszedł ze sceny...
Podchodzą do auta, a tam sytuacja taka:
Wybita szyba kierowcy, koło auta stoi szesnastolatek, łapę ma w środku, w łapie trzyma świeżo ukradzione radio, a na jego przedramieniu "zapięty" szczęką pies bokser który został w aucie i spał na tylnym siedzeniu. Łapa cała poharatana, pokrwawiona, chłopak zeszczany, zesrany, ledwo stoi na nogach i wrzeszczy....
No i teraz epilog:
Chłopak był synem pana doktora i pani prokurator, kolega odpowiadał o uszkodzenie ciała z wyłączeniem sprawy o kradzież, takie mamy gówniane prawo. Rok włóczył się po sądach. Na szczęście miał bardzo dobrych prawników i wybronił się.
A gówniarz nieprędko coś ukradnie, a na pewno już nie tą ręką....

[stanik]

Zacytuję tu słowa znanej pewnie wszystkim piosenki Kultu: "Polska! Mieszkam w Polsce..."
Miejmy nadzieję, że czegoś się gówniarz nauczył...
Sam miałem przygodę w drugie święto Bożego Narodzenia, wyszedłem z dwoma kolegami z domu innego kolegi i mieliśmy dosłownie 50 metrów do samochodu. Niestety dzielnica nieciekawa i po drodze minęliśmy grupkę ludzi stojących w bramie. Jak przeszliśmy za nic dostałem strzał w tył głowy i z tego wywiązała się bójka. Na szczęście jeden z kolegów który był kierowcą od razu zadzwonił na milicję a że nieopodal jest komenda to szybko przyjechali i zgarnęli dwóch gnojków na gorącym. Skończyło się tylko na ogólnych potłuczeniach i bólu żuchwy, który przez 3 dni uniemożliwiał mi jedzenie - tylko pokarmy płynne...
Nawet nie żądam od nich żadnego zadośćuczynienia, mam tylko nadzieję, że przyczynię się w jakimś stopniu do ograniczenia liczby przestępczości w tym kraju

Dzięki Skórzakowi prześledziłem wątek od początku i chciałem tylko napomknąć, że jestem z Chojnic!
Edek jeśli w tym roku wybierzesz się do Kopernicy to być może będzie okazja się spotkać

[edekk]

na lato planuje wizytę w Trzmielewie koło Białego Boru
tam maja takie urocze śmietniki z dużym szklanym okiem

[sibi]

tylko nie ściągaj gaci do zdjęcia bo wtedy dopiero Tobie dowalą.
A "śmietniki"są dwa, nie wspominając o stacjonarkach i takich samych "zasiekach" w innych rejonach po drodze..........

[stanik]

W Białym Borze mam kilku znajomych
Niestety śmietniki są już nie tylko w sławnym BB! Między Chojnicami a BB zwalniać trzeba w każdej wiosce, można się spodziewać wszystkiego... W samym Człuchowie niedawno została powołana straż gminna i stawia śmietnik po krzakach na terenie miasta. Do tego wszystkiego w Chojnicach stwierdzili, że nie ma sensu powoływać kolejnej instytucji, prosciej obwiesić skrzyżowania kamerami, które obsługuje straż miejska. Brak pasów, przejazd na czerwonym, skręt na zakazie... Krótko mówiąc miasto Chojnice się wzbogaca :/

[sibi]

.....i dlatego jak jadę do Bytowa to Chojnice omijam z daleka.
Bo mi wystarczy że raz miałem godzinną kontrolę drogową, a tłumaczeniem na to było to że jest zimno i sprzęt nie tak działał.........

[Falkon]

.....i dlatego jak jadę do Bytowa to Chojnice omijam z daleka.

przez lębork betonem i na sworne gacie poplywac? 

uwielbiam kaszuby. ale ta popegierowska bieda pchnela cala okolice w fotoradary. nowy fotoradar takze ma gmina rzeczenica z ktorej pochodzi moja rodzina - trasa czluchow - bialy bor.

zostawcie tam troche pieniazkow. sa nowe elewacje na szkolach, chodniki i piekne trawniki. nie zmarnujemy tych pieniedzy ;D

[sibi]

przez lębork betonem i na sworne gacie poplywac? 

Jadąc od Piły już w Człuchowie  skręcam na Koszalin i zaraz za pierwszą mieściną za Człuchowem skręcam na Przechlewo > Konarzyny i dojeżdżam do drogi Bytów-Chojnice oszczędzam 15-20 min. no i parę złotych z których by mogli mnie oskubać.

Co do rodzin to mam i w Białym Borze i w Miastku, a w Bytowie spędziłem 28lat z mojego krótkiego życia
Więc te tereny są i mi dość dobrze znane.

Z resztą w Tychach też coś z rodzinki się znajdzie

[p0li]

a w Bytowie spędziłem 28lat z mojego krótkiego życia

oo- tomoże znasz Piotrka Kopczyńskiego ?

a co do tamtych terenów to z Tucholi mam ładniejszą połówkę :D
jeżdżę tam raz w roku i prawie zawsze mnie złapią

[sibi]

oo- tomoże znasz Piotrka Kopczyńskiego ?

Niestety nie

[Falkon]

Jadąc od Piły już w Człuchowie  skręcam na Koszalin i zaraz za pierwszą mieściną za Człuchowem skręcam na Przechlewo > Konarzyny i dojeżdżam do drogi Bytów-Chojnice oszczędzam 15-20 min. no i parę złotych z których by mogli mnie oskubać.

Co do rodzin to mam i w Białym Borze i w Miastku, a w Bytowie spędziłem 28lat z mojego krótkiego życia
Więc te tereny są i mi dość dobrze znane.

Z resztą w Tychach też coś z rodzinki się znajdzie

z betowa mam bardzo mile wspomnienia mlodosci, w bialym borze nad jeziorem organizowalem biwaki letnie. dobrze sie zylo kaszubom i ukraincom na jednej ziemii. fajne to byly czasy ;D
musimy sie jakos spotkac i poopowiadac to i owo. musimy zrobic jakis zlot wiosenny albo polaczyc sie na jakims ;D

co do tamtych terenów to z Tucholi mam ładniejszą połówkę
jeżdżę tam raz w roku i prawie zawsze mnie złapią

ja mam ciotke w tucholi od strony mamy. mieszka zaraz przy trasie za wiaduktem gdzie wyjezdza sie z tucholi i jest rozjazd na gdansk i chojnice.

a co do kujawianek to sa bardzo "czyste". tak mowila moja babcia. za to z kujawiaka ni pies ni sobaka. to znou nasza kaszubskie powiedzenie ;D

no milo sie gaworzy koledzy. tychy to zeslanie, za chlebem jak to mowili ;D

[p0li]

ja mam ciotke w tucholi od strony mamy. mieszka zaraz przy trasie za wiaduktem gdzie wyjezdza sie z tucholi i jest rozjazd na gdansk i chojnice.

mniej więcej kojarze okolice - zapytaj przy okazji ciotkę czy mówi jej coś nazwisko wakarecy

[Skórzak]

No to słuchajcie - wszystko wskazuje na to, że w wakacje trzeba będzie zrobić spożywcze spotkanie w Borach Tucholskich, skoro wszyscy tam i tak ciągną... Trzeba tylko dogadać termin i dokładniejsze miejsce.

[stanik]

No i wszystko jasne! :D
Jednak Bory Tucholskie mają coś w sobie, że wszyscy tam ciągną albo porywają kobiety z tamtych stron!

[p0li]

wszystko wskazuje na to, że w wakacje trzeba będzie zrobić spożywcze spotkanie w Borach Tucholskich

cytując klasyka -"nie mam nic naprzeciwko"