Astro..sie jeżdzi się psuje,a może tylo zużywa?

[Jarek72]

Ostatnio z tylnej części mojego Astro dochodzi do mnie stuk. Dzieje się to tylko przy hamowaniu, jednorazowo. Spróbuje to opisać licząc ewentualnie na Waszą pomoc.
Jadę...hamuję, ale się nie zatrzymuję tylko puszczam pedał hamulca i daje gaz, w tym momencie z tyłu stuk. Sytuacja wygląda całkiem inaczej jak się zatrzymam i ponownie ruszam....brak jakiegokolwiek stuku. Czasem jak chwilkę postoję przy wciśniętym hamulcu i go puszczę dodając gazu również zdarzy się, że gdzieś tam puknie, stuknie . Zawieszenie sprawdzone zero luzu przy resorach, amorach czy cybantach. Tylne koło odkręcone, bęben ściągnięty....w środku wszystko okay, nic urwanego wszystko na swoim miejscu, chyba ,że mechanizm się zaciął i szczęki trzeba ręcznie ustawić ( taka sugestia mechanika ). Dodam, że w trakcie jazdy , przy przyśpieszaniu zero stuków. 

[RADAR]

Czyli to bardziej przy moscie niz w skrzyni (zaraz pod tobą po prawej) ?

Ja bym tam sie przyjżał krzyżakom na wale. Dużo też nie kosztują.

[Rafał]

też obstawiam luzy na wale/moście.
hamuje pewnie normalnie i nie grzeje kół - jeśli tak to napęd

[pituszek]

Jedynie,co mi przychodzi do głowy to nadmierny luz na pasowaniu wałek atakujący ,a wieniec kosza w dyfrze.Miałem podobnie,poszła podkładka pod duże łożysko na ataku i ok.Ewentualnie gdzieś tłumik stuka.Zerknij jeszcze na poduszkę pod skrzynią.Jeśli chodzi o hamulce i samoregulator to taka blaszka ma siedzieć między zębami samoregulatora,jak jest na szczycie zęba ,jest źle.

[Jarek72]

Krzyżaki bez luzów, jeśli byłby luz to również przy gwałtownym ruszaniu z postoju dawałby pewnie znak a tu spokój. Definitywnie stuk z tyłu. Jadąc powoli, hamując i puszczając pedał hamulca ( nawet tak delikatnie i impulsywnie ) za każdym razem ....stuk...stuk. Posprawdzam jeszcze raz  zawieszenie i bębny, może jutro się uda zerknąć na luz w koszu dyfra, choć tu myślę, że gdyby był luz to cały czas również przy przyśpieszaniu byłby stuk...no nie wiem, cienki jestem w te klocki, dlatego pytam. Dzięki panowie. Mam nadzieję, że uda się znaleźć przyczynę.

[Jarek72]

Sie jeździ sie zużywa jednak. Sprawa wyjaśniona.....tylne szczęki miały spory luz. Dzięki

[MHM]

Sie jeździ sie zużywa jednak. Sprawa wyjaśniona.....tylne szczęki miały spory luz. Dzięki

A moje miały i popękane sprężynki, i zużyte okładziny, i podciekające cylinderki. Mam nadzieję jutro odzyskać z ASU swojego Astrolota. Trochę mają dziwną metodologię diagnozowania. Rozebrali bębny, stwierdzili, że sprężynki popękane. Zamówiłem zestaw, kurier dostarczył, zaczęli wymieniać. Okazało się w tym momencie, że cylinderki podciekają. Nie da się tego zdiagnozować za jednym razem ? (to pytanie retoryczne)

[pituszek]

A moje miały i popękane sprężynki, i zużyte okładziny, i podciekające cylinderki. Mam nadzieję jutro odzyskać z ASU swojego Astrolota. Trochę mają dziwną metodologię diagnozowania. Rozebrali bębny, stwierdzili, że sprężynki popękane. Zamówiłem zestaw, kurier dostarczył, zaczęli wymieniać. Okazało się w tym momencie, że cylinderki podciekają. Nie da się tego zdiagnozować za jednym razem ? (to pytanie retoryczne)

Pewnie nie da ,oglądali tylko sprężynki