Dzień dobry, cześć i czołem...

[zybel]

zostaje. jest w zbyt dobrym stanie, aby go sprzedawać

[Dziadek]

Panowie, doradźcie proszę czy taki Chevy jak wrzucił RADAR w dziale "Ciekawe vany z allegro.." to rzeczywiście dobry pomysł ?
Chodzi mi o to, że chciałbym aby autko pokonywało trasy w Europie, rodzinne, wygodne i komfortowe.
Z info jakie znamy na tą chwilę to silnik 5.0 w gazie 
Może ktoś coś więcej napisać o tym modelu ?

Chciałbym autko na kilka dobrych lat, a jak wiemy Chevy ma już swoje lata.
Auto bardzo mi się podoba, serce jest na tak -ale jeszcze jest kwestia rozumu 

Jak z eksploatacją takiego smoka ? Ile potrzebuje gazu na 100 km ? Rozumiem, że butla gdzieś w kole, bo w bagażniku jej nie widać. Czy ten stolik to jest na stałe, czy też można go złożyć ?

Pytania laika, bo moje obecne autko ma raptem 2.5l silnik i w mieście raptem łyka skromne 13 PB/100 km
I pytanie : ile płacicie OC za takie pojemności ? Przy maksymalnych 60% zniżkach ?

Nie wiem czy wchodzić w takiego Chevy, który jakby nie było swoje lata ma, czy szukać Astro (rocznikowo) młodszego i może tańszego w eksploatacji ?

Wszelkie porady i sugestie w tym temacie mile wskazane.

Albo zaczynać z grubej rury, albo delikatnie i stopniowo swoją przygodę z Ameryką 

[Falkon]

1. Te auta się psują ze względu na to jak były wcześniej dbane lub nie - rocznik nie ma znaczenia. W zasadzie im starszy zadbany tym mniej awaryjny. Prosta dziś zasada.
2. Ubezpieczenie powyżej pojemności 2500 ma jedną stawkę - ja płacę np. 430 zł w Proama.
3. Im większy silnik tym będzie spalał trochę mniej. Tak jest w amerykanach. Chociaż one w moim odczuciu chleją wszystkie tyle samo 
4. Ten wóz ze zdjęcia jest mi nieznany. Ale podoba mi się. Ma porządny stary bezawaryjny silnik, jest wygodny i ma wszystko na tak. Astro jest w stosunku do niego mały. Astro to duże auto z wyglądu.

Pooglądaj najpierw jedno i drugie bo widzę że już kupujesz nawet nie wiedząc nic ani o jednym i drugim. 

Czy dobry jest pomysł z kupieniem amerykańskiego auta? Nie jest. I nigdy nie był. Ale Ci co je kupili dzielą się na dwie kategorie. Ci co już z nimi zostaną i na takich którzy przeklną wszystko i wszystkich za swój błąd. Do której grupy będziesz należał sam się zorientujesz po miesiącu. 

Nikt tutaj za Ciebie auta nie wybierze ani nie powie które lepsze dla Ciebie. Czy astro czy full size. To Ty musisz to wiedzieć. Ja nie chcę astro a full sajza nie potrzebuje. Radar i reszta astrofarian powie Ci że tylko astro. Ci od Full sajzów powiedzą że dopiero od G10 i v8 można mówić że masz amerykańskiego vana. I tak w kółko. Ważne jest po co Ci ten samochód? I ile potrzebujesz miejsca na maxa żeby z niczym się nie ściskać. I to wszystko. Spalanie nie ma znaczenia. One spalą wszystko co im wlejesz. Czy v6 3.1, 4300 czy 5.0, 5300 i 5,7. Tu już nie ma różnicy. Uwierz mi.

[stachu]

No i ten jest niski....

[bosman7]

Amen i taka jest prawda,o Vanach na tym forum napisane jest chyba wszystko.Co kupisz to bedziesz mial i chwalil bedziesz.

[zybel]

Co kupisz to bedziesz mial i chwalil bedziesz.

bo jak nie to w ryj, sorry Falkon za plagiat stylu

[Falkon]

bo jak nie to w ryj, sorry Falkon za plagiat stylu

...ja bym się tak nie wyraził, ale OK 

[Dziadek]

Patrząc z pozycji laika nt. Amerykanów, nie wiem czemu ale Astro wydaje się być autem mniej problematycznym jeśli chodzi o eksploatację i obsługę na co dzień ? Może tańszym ?

Być może ta pojemność 5 litrów - trochę "przeraża" w G20.

Swoją drogą na jakiejś fotce widziałem w Astro 2 foteliki dla dzieci i rzeczywiście tej przestrzeni nie ma tam dużo. Jak dorzucić tam psa (Labrador), wózek i cały manżdzur to z miejscem robi się kiepawo i ciasnawo...

[GiGi]

Być może ta pojemność 5 litrów - trochę "przeraża" w G20.

Astro 4.3 a tu masz 5.0. Boisz się Cinqucento?

Swoją drogą na jakiejś fotce widziałem w Astro 2 foteliki dla dzieci i rzeczywiście tej przestrzeni nie ma tam dużo. Jak dorzucić tam psa (Labrador), wózek i cały manżdzur to z miejscem robi się kiepawo i ciasnawo...

objechałem w te wakacje Balkany w 7 osob a ludzie z tyłu jeszcze chwalili ze mogą nogi wyciągnać
drugie Astro (krótkie) pare lat służyło w usługach ogrodniczych i to najlepsze auto jakim jeździłem ever

dobrym niskim G20 też bym nie pogardził

słuchaj co Ci piszą, usiądź w jednym i drugim, przejedź się 10km i będziesz już sam wiedział

[Falkon]

Patrząc z pozycji laika nt. Amerykanów, (...) wydaje się (...)

...i to jest kluczowa część Twojej wypowiedzi.

-------------------------------------------------------------

...5,0 Cię przeraża a 4300 już nie? A co powiesz na 5,7 które tam powinno być?

Dużo musisz się nauczyć o amerykańskich autach. Jesteś o krok od popełnienia największego życiowego błędu albo najlepszego z możliwych wyborów. Odpowiednie skreśl.

Mam także wrażenie że nie orientujesz się także iż między silnikami z astro a tymi z G20 jest przepaść technologiczna. Np. jeśli chodzi o zasilanie i sterowanie. Musisz o tym poczytać sporo żebyś mógł zadawać mądre pytania.

[Dziadek]

Racja, tego nie ukrywam...

Podejrzewam, że i tu na forum znalazło by się "parę" osób, które początkowo miały małe pojęcie o Amerykańcach tak jak ja... ale od czego trzeba zacząć.

Forum chyba jest dobrym miejscem do tego 

Swoją drogą w dziale *Sprzedaż* było kiedyś kilka fajnych i ciekawych aut, oj było...

Gdyby komuś się jakaś oferta rzuciła w oczy to proszę o info: Astro, G20, Dodge Ram...

 

[Marnico]

objechałem w te wakacje Balkany w 7 osob a ludzie z tyłu jeszcze chwalili ze mogą nogi wyciągnać
drugie Astro (krótkie) pare lat służyło w usługach

Chłopy a ile jest różnicy między krótkim a długim ?

[RADAR]

25cm - robi dużą różnicę.

Dziadek pisałem że różnicy w eksploatowaniu nie ma miedzy astro a g20. Nawet pala podobnie.
Ja tu mówię o starszych rocznikach, a te nowsze i np. z napedem na 4 koła mogą mieć droższe piasty i takie tam.
Mój Astro na starej instalce 2gen pali 18 w mieście a Amona Astro 95' ten sam silnik na nowej instalce 12l LPG.

Są G10 z silnikiem 4.3 V6

[Marnico]

Hehe no robi Więcej? miejsca między fotelami to większa wygoda. No chyba że to tylko kufer dłuższy?
Też mi chodzi astro po głowie,ale jeszcze nie teraz...

[maxx]

Dziadek nie wiem skąd dokładnie jesteś , ale myślę że najszybciej rozwiejesz swoje wątpliwości oglądając auta na żywo . Myślę również że kilku z nas udostępniłoby Ci autka(popatrz skąd który jest i po prostu pytaj) dla rzutu okiem , pooglądałbyś , rozsiadłbyś się w środku i już byś wiedział więcej-na zdjęciach to zawsze co innego , nie ocenisz tych vanów ze zdjęć to nie vectra czy passat.Co do spalania to prawda że wszystkie palą podobnie także na to nie patrz , moje 3.8v6 pali podobnie o ile nie więcej drugie 5.4 v8 . Koniecznie obejrzyj kilka przed podjęciem decyzji , nie jedź tylko po jednego bo chwilowo się zauroczysz autem na początku a później będziesz porównywał i mówił kurwa a mogłem kupić tego czy tamtego-po zakupie nie będzie rozczarowania jak wcześniej będziesz miał skalę porównawczą.Życzę Ci podjęcia trafnej decyzji.