Van Klub Polska
Pogadać ludzka rzecz => Podróże, wyprawy => Planowane => Wątek zaczęty przez: Falkon w Sierpnia 11, 2014, 03:55:16 pm
-
...w przyszłym roku planuję i przygotowuję podróż do Rumunii. chce przejechac z Tychów do Dukli, nastepnie do granicy ze Słowacją - Słowację i do Rumunii. Konkretnie nad morze czarne do Konstancy a jak wystarczy czasu i sił to nad zatoke do Babadag.
w rumunii trasa przez Cluj Napoca - Pitesti - Bukareszt - Konstanca.
otóż mam do Was pytanie:
- JAK tam jest? czego sie spodziewać. jacy to ludzie, jakie obyczaje?
Przeczytałem już mnóstwo ksiązek na ten temat, przewodników, opowiadan podróżniczych z tych rejonów np. Stasiuka. wiem duzo. ale chciałbym informacji od kogoś kto był z Was. zbieram wszelkie informacje.
nie chcę sie nastawiac ani uczyc na pamięć. fascynuje mnie to i chciałbym to potem porównac z tym co zastane.
Proszę o pomoc i wszelkie sugestie. ale takie z pierwszej ręki.
-
nie wiem czy Cie to zainteresuje ale chciałbym mniej więcej tak w zależności od tego gdzie będzie się kończyć Rosja ;)
http://goo.gl/maps/xdtxL
-
Wojtek był Zukiem w Rumunii. Narzekal na drogi. Poprosze go żeby Ci odpowiedział na post.
Ci którzy byli raczej mowia dobre rzeczy o tym kierunku. W jakim miesiącu planujesz wyjazd ? Jakim autem ? na jak długo ?
-
my tak nieśmiało planowaliśmy ten kierunek, niestety wykruszyli sie znajomi, a sami mamy troszkę stracha. natomiast w przyszłym roku raczej na pewno, przez trasę transfogarską do konstancji. daj znać kiedy planujesz.
-
...dziękuję za odzew i zainteresowanie. aloha
otóż wyprawa odbyłaby sie na poczatku lipca. czas trwania. max 7-10 dni. tyle bede miał luznego czasu. to w koncu około 1500km. chce wszystkiego w pigułce.wiem ze ktos powie ze to za krotko zeby poznac jakikolwiek kraj. i zgadzam się z tym.
jednak mnie chodzi o samą podróż. o drogę w ciekawe miejsce. poza typowym kierunkiem wyjazdów. chce usiąsc z ludzmi pod sklepem. wypic z nimi wino, piwo. porozmawiac. bedzie trzech kierowcow wiec bedzie mozna sobie na to pozwolic.
stąd dla mnie bardzo ważne jacy to są ludzie. jak podchodzą do innych. i nie chodzi mi o głowne miasta i obsługę w hotelu czy restauracji. chodzi o normalsów.
wiem ze historia tego narodu i kraju była dużo trudniejsza niż nasza. stąd bardzo mnie interesują sami ludzie i ich obyczaje.
samochod - jeszcze nie wiem jaki. moze euro a moze ktorys z amcarów. jeszcze nie podjąłem decyzji. zresztą to mało ważne. liczy sie sama wyprawa.
-------------------------------------------
GiG - bardzo fajna trasa. można powiedziec ze wyprawa marzeń dla osób które nie uzywają słormułowan typu "u nas w Chorwacji" czy "piramidy kaszana ale nurkowanie zajebiste".
pamiętam jak mi o tym planie opowiadałes w Poraju. mam nadzieje wrócic do tej rozmowy.
-
GiG - bardzo fajna trasa. można powiedziec ze wyprawa marzeń dla osób które nie uzywają słormułowan typu "u nas w Chorwacji" czy "piramidy kaszana ale nurkowanie zajebiste".
co masz do chorwacji, dobre miejsce na jesienny zlot VKP ;)
http://www.kapieliskochorwacja.pl/
Nie wiem jak Rumuni, ale Ukraińców do dziś pamiętam...
-
woz jest bardzo wazny na takim wyjeździe. Majac salonke pod przysłowiowym spożywczym za miedza nie masz musu "powrotu" do bazy , Twoja baza spaniowa , jedzeniowa itd stoi 2 metry dalej. Przynajmniej my tak jeździmy i to działa. A czasu rzeczywiście mało , za mało.
-
hejka,bylem 4-mies w Mangalii {Rumunia} na stoczni.Miasto piekne,czyste i ludzie mili,ale juz poza nim to tragedia nie tylko drogi,jak rowniez pobocza,ogolny syf,co jeszcze zauwazylem to bardzo duzo rozjechanych na drogach psow lataja stada.Mysle ze moze poszly juz na odstrzal.Polecam sprawdzone kierunki i troche cywilizacji.Kolega TIR-em pojechal auto sie zepsulo i caly ladunek diabli wzieli {rumuni}. aloha
-
hejka,bylem 4-mies w Mangalii {Rumunia} na stoczni.Miasto piekne,czyste i ludzie mili,ale juz poza nim to tragedia nie tylko drogi,jak rowniez pobocza,ogolny syf,co jeszcze zauwazylem to bardzo duzo rozjechanych na drogach psow lataja stada.Mysle ze moze poszly juz na odstrzal.Polecam sprawdzone kierunki i troche cywilizacji.Kolega TIR-em pojechal auto sie zepsulo i caly ladunek diabli wzieli {rumuni}. aloha
...wlasnie takich opinii mam najwięcej ;)
-------------------------------------------
najciekawsza historia kiedy, kogos zatrzymał policjant lizakiem. a zamiast kontroli czy mandatu kazał się zawiezc do domu, bo jest juz po służbie. radiowóz został przy drodze. kolejna zmiana miała go przejąć. :)
-
W ostatnich pięciu latach ja byłem w Rumunii razy dwa.
Ani razu spania w zajazdach , hotelach , kempingach itp. Super
Na drodze pocżastowany z plastikoweuj fkaszki pysznym samogonem ze śliwek
zaproponowałem - "machniomsa " i dalem butelke jaki9eś o dziwnym smaku polskiej żoładkowej gozki8ej białej.
Syn mój był dodatkowo dwa razy w Rumunii, raz w drodze nad Bosfor.
Jesienia przyjedziesz do nas, dowiesz sie wszystkiego.
Dziesięć dni to mało. A ludzie ? Po prostu prawdziwie, rózni, z kazdego gatunku.
Ale prawdziwi. A psy. Po prostu tam zyją. A czy wiecie że np. w Moskwie psy - pare setek psów bezpanskich nauczyło się jezdic metrem z peryferji do centrum, bo tam łatwiej o pozywienia. W wiekszosci na noc wracają na peryferia. To nie bajka , ten fenomen już przebadano. I nikt im w tym nie przeszkadza. Nikt ich nie strzela, i nie spędza z miejsc siedzacych jak na nich śpia. Czy to w naszym kraju byłoby mozliwe ? Podobnie jest w Rumunii. A co nie podzielisz sie z psem ?
-
W ostatnich pięciu latach ja byłem w Rumunii razy dwa.
(...)
Syn mój był dodatkowo dwa razy w Rumunii,
(...)
Jesienia przyjedziesz do nas, dowiesz sie wszystkiego.
...ano zdało by się Jendruś. już dziękuję Ci za to zaproszenie. :)
-------------------
wiem jakie macie podejście do życia, ludzi i świata. jest to zbliżone do mojej filozofii. to będzie owocne spotkanie.
-
cześć byłem w Rumunii turystycznie kilka razy, gorąco polecam ten kraj, na pewno wrócę. Na pewno nie polecam Konstancy, bliżej jest do Międzyzdrojów a taki sam syf. Za to jak już Morze Czarne to Costinesti. Poza tym KONIECZNIE!!!!!! trasa na dół przez Transalpinę. Jest to żelazny punkt programu w Rumunii (IMHO) nie mylić z Trasą Transfogarską (też fajna). A jak chcesz się horinki czy wina napić pod sklepem i pogadać z kimś w XIX - wiecznej wersji języka polskiego - to odwiedż polskie wsie na Bukowinie (Nowy Sołoniec - Solonetu Neu oraz Kaczyca - Cacica) Ja najbardziej kocham w Rumunii Maramuresz, ale tam też już kiłoza weszła, większość najpiękniejszej architektury drewnianej świata została rozebrana na kawałki i wywieziona do Francjii, a w miejsce cudownych chat stawia się większe kupy niż w Rewalu na naszym wybrzeżu.
-
...no właśnie tego się obawiam. Maramuresz także mam w planie. chyb za póżno tam jade. trzeba było tam pojechać 10 lat temu. wtedy byłoby w miarę swiezo i naturalnie. a tak już raczej wiem ze będzie festyniarsko, jak nad naszym Bałtykiem w "turystyczno-obleganych miejscach.
ale nie martwię się o to. zawsze szukam czegos na uboczu. wiec Konstanca jeśli będzie festyniarska, to uciekam to Babadag tak jak planuje od początku.
dzieki ChevyG30.
-
polecam się - jak potrzebujesz adresu do noclegu na Maramureszu (Slatioara w dolinie Izy) to Cię naprowadzę.
-
polecam się - jak potrzebujesz adresu do noclegu na Maramureszu (Slatioara w dolinie Izy) to Cię naprowadzę.
...i do Babadag przez Roman przy granicy z Mołdawią, cały czas ciekawa droga i pod dostatkiem świetnego wina. a powrót Konstanca - Bukareszt i do góry.
Jeszcze raz dziękuję Chevy.
-------------------------------------------------------
jak z dostępnością LPG ? jak ze stacjami paliw?
-
jak z dostępnością LPG ? jak ze stacjami paliw?
to mnie jeszcze nigdy nie zawiodło
http://www.mylpg.eu/stations/romania/list
-
kolega właśnie wrócił z wojaży po tamtych okolicach więc nie będę przepisywał tylko zacytuję:
Spedzilismy 10 dni na wybrzezu Czarnogory, w tym 1 dzien 'zwiadowczy' w
Albanii (Tirana, Szreder), 3 dni na raftingu w gorach Dormitoru/kanion
Tary i cztery dni w Transylwanii w Rumunii.
Najgorsze drogi: zdecydowanie Rumunia
(lokalnie przyrownywalne do drog ukrainskich na trasie Lwow-Kamieniec
Podolski - czyli pod zadnym pozorem NIE JECHAC nocą!!! )
Najdrozsze paliwo: Rumunia 6.35zl / 1litr
Najtansze paliwo: Bosnia i Hercegowina: 4.48zl/1 litr (ceny w przeliczeniu).
Najbardziej wkurzajacy kierowcy: Rumunia
Albania: bardzo pozytywnie nas zaskoczyła pod wzgledem ogolnego wyglądu,
stanu dróg, uprzejmosci ludzi.
Albania wiec zostala zapisana w planach na przyszle (moze nastepne) wakacje.
Rafting - jeśli ktos lubi adrenalinę - polecam.
Najlepsza trasa widokowa glosami wszystkich członków załogi: trasa
Transorgarska :)
Na miejsu drugim trasa przez góry Durmitor w Czarnogórze - polecam, bo
mniej znana a naprawde bardzo malownicza, droga rowniez b.kreta i do
tego waska (na szer. 1 auta) ale asfalt dobrej jakosci i fajnie sie
jedzie.
Najwiekszy niewypał: trasa Transalpina (meczaca z racji kiepskiej
jakosci drog, bez widokow, czyli ogolnie nie warto)
Transylwania - wiele ciekawych miejsc (a oslawiony zamek Bran akurat nie
zajalby pierwszego miejsca na naszej liscie).
-
Najgorsze drogi: zdecydowanie Rumunia
(lokalnie przyrownywalne do drog ukrainskich na trasie Lwow-Kamieniec
Podolski - czyli pod zadnym pozorem NIE JECHAC nocą!!! )
[/i]
już założyłem że trzeba będzie pojechać możliwie przewidywalnym autem, którego jednocześnie nie będzie szkoda. wypożyczonym kwicze
-
ciekaw jestem czy wyprawa się odbyła. Ja z rodziną ruszam 7.08 tranzyt przez Rumunię nad Morze Czarne i wybrzeżem do Bułgarii. powrót koniec sierpnia.
-
1hejka,Van zrobiony,mozna jechac na zlocie w Sulominie nie widzialem Ciebie,moze jakas kawe bysmy wipili i popatrzylbym na autko.
-
Van jeszcze nie niestety, roboty ruszają jsienią/zimą, lecimy Transitem...
-
1ok,powodzenia aloha