Van Klub Polska
Pogadać ludzka rzecz => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: AbstractMag w Sierpnia 07, 2019, 08:43:37 pm
-
Dzień Dybry!
Noszę się z zamiarem kupna Vana, mianowicie ma to być albo Astro, albo Grand Voyager.
I jestem kompletnie zielony, jeżeli chodzi o te auta. I tutaj chciałbym was prosić o pomoc.
Który z tych samochodów jest mniej zawodny? Oczywiście, że mam świadomość, iż auto ma ponad 20 lat.
Jak to powiadają- auto nie jest nowe.
W domyśle chciałbym tym autem podróżować, zrobić z niego mini kampera. Tutaj z pewnością lepszy byłby astro, ponieważ jest po prostu większy. Jednak Grand Voyager też by mnie wystarczył. Nie mam dużych wymagań, wystarczy mnie łóżko, stolik. Oczywiście ta sprawa się będzie rozwijała z biegiem czasu.
Na pewno będę chciał założyć instalację gazową.
I tutaj w zasadzie nie wiem, na co mam zwracać dokładnie uwagę przy kupnie. Bo nie znam tych silników, skrzyń biegów. Jakie są mankamenty tych aut?
Mam na oku dwa egzemplarze, może po prostu tutaj podam linki.
Tutaj jest Astro , rzekomo 1997, 253 tys km,automat, na pewno na plus jest to ,że ma w miarę nowy przegląd:
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/not-verkauf-2600-euro-verkaufe-meinen-chevrolet-astro-van/1156149653-216-2154
A tutaj Grand Voyager , 1995 , 280 tys przebiegu, też automat :
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/chrysler-grand-voyager-campervan-tuev-04-20/1143529180-216-5790
Pomożecie?
Dzięki z góry, pozdrawiam
-
3 lata temu stałem przed tym samym wyborem. Padło na Astro :) Na razie nie umiem powiedzieć czy to był dobry wybór.
Wysłano z Drogi Mlecznej.
-
I powiedz co cię skłoniło do Astro? Możesz coś więcej powiedzieć po 3 latach?
-
I powiedz co cię skłoniło do Astro? Możesz coś więcej powiedzieć po 3 latach?
No właśnie co Cię skłoniło🤔
-
Dzień Dybry!
Noszę się z zamiarem kupna Vana, mianowicie ma to być albo Astro, albo Grand Voyager.
I jestem kompletnie zielony, jeżeli chodzi o te auta. I tutaj chciałbym was prosić o pomoc.
Który z tych samochodów jest mniej zawodny? Oczywiście, że mam świadomość, iż auto ma ponad 20 lat.
Jak to powiadają- auto nie jest nowe.
W domyśle chciałbym tym autem podróżować, zrobić z niego mini kampera. Tutaj z pewnością lepszy byłby astro, ponieważ jest po prostu większy. Jednak Grand Voyager też by mnie wystarczył. Nie mam dużych wymagań, wystarczy mnie łóżko, stolik. Oczywiście ta sprawa się będzie rozwijała z biegiem czasu.
Na pewno będę chciał założyć instalację gazową.
I tutaj w zasadzie nie wiem, na co mam zwracać dokładnie uwagę przy kupnie. Bo nie znam tych silników, skrzyń biegów. Jakie są mankamenty tych aut?
Mam na oku dwa egzemplarze, może po prostu tutaj podam linki.
Tutaj jest Astro , rzekomo 1997, 253 tys km,automat, na pewno na plus jest to ,że ma w miarę nowy przegląd:
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/not-verkauf-2600-euro-verkaufe-meinen-chevrolet-astro-van/1156149653-216-2154
A tutaj Grand Voyager , 1995 , 280 tys przebiegu, też automat :
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/chrysler-grand-voyager-campervan-tuev-04-20/1143529180-216-5790
Pomożecie?
Dzięki z góry, pozdrawiam
A czemu nie np expres? G 20? Co Cię skłoniło aby na wypady szukać Astro lub Grand.. 😁
-
Po prostu szukałem jakiegoś rozsądnego Vana. Trafiłem na te dwa egzemplarze które wkleiłem wyżej. I myślę, ze ten Astro można kupić za dobre pieniądzę, bo gadałem z gościem. Tylko chciałbym uniknąć wpakowania się na minę.
Nie znam się na tych autach, a t4 , t5 to nudne auta i w tej kategorii nie oferują za wiele.
A ceny czasami są z kosmosu.
I też takie czysto próżne pobudki, Voyager mnie się podoba :D
-
I powiedz co cię skłoniło do Astro? Możesz coś więcej powiedzieć po 3 latach?
Przejechałem się Voyagerem, przejechałem Astro i jakoś Astro mi bardziej pod tyłkiem pasuje. Ale i tak kiedyś je zamienię na G20 :)
-
Przejechałem się Voyagerem, przejechałem Astro i jakoś Astro mi bardziej pod tyłkiem pasuje. Ale i tak kiedyś je zamienię na G20 :)
A po 3 latach użytkowania mógłbyś wymienić jakieś wady/zalety? Ile km przejechałeś? Były jakieś awarie?
Mogę okazyjnie kupić tego Astro, tylko nie wiem czy się nie właduje na minę jakąś corobic
-
Jeśli szukasz rozsądnego vana to jednak przyjrzyj się vw...
Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka
-
Tamto astro jest '95.
-
Tamto astro jest '95.
To źle czy dobrze?
Jak oceniacie te oferty co wysłałem ?
-
A po 3 latach użytkowania mógłbyś wymienić jakieś wady/zalety? Ile km przejechałeś? Były jakieś awarie?
Mogę okazyjnie kupić tego Astro, tylko nie wiem czy się nie właduje na minę jakąś corobic
Moje Astro jest nowsze od tego co masz na oku.
Nie wiem ile km zrobiłem. To jest moje pierwsze auto w którym nie zwracam uwagi na pokonywaną ilość km :) W sumie szacuje ok. 20-25tys km.
Zalety: wystarczająco duże na rodzinę 2+2, wygodne, łatwa dostępność części jak na tak wiekowe auto,
Wady: w razie "W" nie wchodzi na lawetę dla zwykłych osobówek :), mało mechaników ogarniających te auta, niezbyt łatwa wymiana świec zapłonowych
Trochę moich przygód znajdziesz w wątku do którego link masz w stopce.
-
Moje Astro jest nowsze od tego co masz na oku.
Nie wiem ile km zrobiłem. To jest moje pierwsze auto w którym nie zwracam uwagi na pokonywaną ilość km :) W sumie szacuje ok. 20-25tys km.
Zalety: wystarczająco duże na rodzinę 2+2, wygodne, łatwa dostępność części jak na tak wiekowe auto,
Wady: w razie "W" nie wchodzi na lawetę dla zwykłych osobówek :), mało mechaników ogarniających te auta, niezbyt łatwa wymiana świec zapłonowych
Trochę moich przygód znajdziesz w wątku do którego link masz w stopce.
Dzięki, będe studiował. Nie mogę się napalać. Jednak to Astro naprawdę okazyjnie mogę kupić i ma niemiecki przegląd do 2021 roku.
-
To źle czy dobrze?
Zależy od konkretnego egzemplarza i co Ci się podoba.
-
Zasadniczo wszystkie stare amerykańskie vany mnie się podobają :D Jednak ze względu na podatki w Niemczech, zdroworozsądkowo będzie zakupić silnik max. 4.3.
I z pewnością Grand Voyager będzie tańszy w utrzymaniu, ale za Astro przemawia wielkość. Wiadomo, że każdy chwali swoje. Dziękować panowie za rady. Nadzwyczajnie tutaj miło :)
-
Wady: w razie "W" nie wchodzi na lawetę dla zwykłych osobówek :)
wchodzi :)
-
Powiem Ci to tak mam 2 dodge ➕ 3 na części
. I gdybym chciał myśleć rozsądnie i ekonomicznie jak ty nie kupiłbym żadnego mam też t4 chyba 92r 1.9d bez wspomagania.. Dla mnie to brzydkie. Pospolite itp auto ( dupy się za nim nie oglądają) mam je chyba z 4 lata ma przejechane ponad 400000 tys i nie wsadzilem w niego oprócz oleju ani 1 zł.... W tym momencie wsiadam i bez zagladania pod maskę jadę gdzie chcesz.. Aleee woze nim cement itd i mi się nie podoba... Tak jak pisałem mam salonke... Podniecam się samym otworzeniem drzwi i palacymi swiatelkami... Nie wnikam ile w niego wsadziłem i ile wsadze bo mnie on cieszy... Chodzę na cygara i go odpalam aby tylko posłuchać silnika... Jeśli będę gdzieś jechał nawet 100 km zastanawiam się czy dojedzie... Ale każdy km z bananem na pysku... Jednym słowy jeśli tego nie czujesz kup t 4 bo będziesz zawiedziony 😁😁 jeszcze nigdy nie kupiłem żadnego amerykanca z głową nawet vinu nie sprawdzałem ( do tej pory nie wiem czy się zgadza z dowodem)
-
Powiem Ci to tak mam 2 dodge ➕ 3 na części
. I gdybym chciał myśleć rozsądnie i ekonomicznie jak ty nie kupiłbym żadnego mam też t4 chyba 92r 1.9d bez wspomagania.. Dla mnie to brzydkie. Pospolite itp auto ( dupy się za nim nie oglądają) mam je chyba z 4 lata ma przejechane ponad 400000 tys i nie wsadzilem w niego oprócz oleju ani 1 zł.... W tym momencie wsiadam i bez zagladania pod maskę jadę gdzie chcesz.. Aleee woze nim cement itd i mi się nie podoba... Tak jak pisałem mam salonke... Podniecam się samym otworzeniem drzwi i palacymi swiatelkami... Nie wnikam ile w niego wsadziłem i ile wsadze bo mnie on cieszy... Chodzę na cygara i go odpalam aby tylko posłuchać silnika... Jeśli będę gdzieś jechał nawet 100 km zastanawiam się czy dojedzie... Ale każdy km z bananem na pysku... Jednym słowy jeśli tego nie czujesz kup t 4 bo będziesz zawiedziony 😁😁 jeszcze nigdy nie kupiłem żadnego amerykanca z głową nawet vinu nie sprawdzałem ( do tej pory nie wiem czy się zgadza z dowodem)
I to jest konkretna odpowiedz. Dzięki. Daje do myślenia, akurat na noc :)
-
kurwa, z tym vinem to masz rację na tyle aut usa (18 sztuk) ani razu
-
Ja próbowałem słuchać rozsądku i mam astro a mogłem mieć w gorszym stanie vandurę. Była tańsza, ale rozsądek i jeszcze kilka innych złych duchów mnie przekonało do astro.
Pewnie jak bym najpierw znał to forum a potem kupował, to bym teraz miał jeszcze dwa cylindry do wykarmienia :))
-
Prawda jest taka że w tym kraju nawet amerykańskie r4 (nie oferowane w Europie) nie ma sensu jeśli chcesz mieć serwis czy święty spokój
Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka
-
nad czym Wy się tu rozwodzicie?
koleś wybiera między van'idełkiem i jeszcze mniejszym gównem z materacami w bagażniku, a ciągnie go t4- ma do wydania 3k E, a to tyle ile trzeba na dzień dobry (w de) włożyć w auto żeby jechać gdziekolwiek.
jak będzie Cię stać na auto to wróć, ale pod innym nickiem bo inaczej to wstyd
-
Ale pisał, że zrobi z niego kampera i ja chętnie bym to zobaczył 1slinka
Może ma takie moce i będzie kolejny airstream z kabiną vojaka.
-
wchodzi :)
Inaczej - nie wchodzi LEGALNIE :) Mnie zwykłą lawetą z A4 nie chcieli zwieźć.
-
nad czym Wy się tu rozwodzicie?
koleś wybiera między van'idełkiem i jeszcze mniejszym gównem z materacami w bagażniku, a ciągnie go t4- ma do wydania 3k E, a to tyle ile trzeba na dzień dobry (w de) włożyć w auto żeby jechać gdziekolwiek.
jak będzie Cię stać na auto to wróć, ale pod innym nickiem bo inaczej to wstyd
Jaki z Ciebie przyjemniaczek. Po pierwsze kto powiedział ,że mam do wydania 3k E? Podałem przykładowe samochody, ziom. Z tym wkładaniem 3k E w Auto w DE też wierutna bzdura. Nie sztuką jest kupić auto za miliony monet.
Nie ciągnie mnie do T4, wręcz odwrotnie, ale to już nie mój problem , że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Inni umieli odpowiedzieć normalnie, to się musiałeś czepić materaca w bagażniku.
W tym wątku prosiłem o porównanie tych dwóch Aut, nawet jeden użytkownik stał przed takim samym wyborem.
-
co do porównania niezawodności - przy tych rocznikach coś takiego nie istnieje. Wszystko zależy jak był dbany i serwisowany przez poprzednich właścicieli
spalanie - podobne
wygoda - astro
codzienna jazda - voyager
dostępność mechaników - voyager
dostępność części - taka sama
podatność na korozję - astro zdecydowanie mniejsze niż voyager
pod kampera - astro - wyższe, obszerniejsze - szczególnie w wersjach długich i z podwyższanym dachem. Voyager to raczej budka do spania dla dwóch osób
fejm, radość jazdy i +10 do zajebistości trzymając kierę w dłoniach - astro
Voyager to kolejny nic nie znaczący przyzwoity samochód na drodze
Astro to wyróżniający się z tłumu fajny wozik
Jeśli idziesz w stronę "Ja i moje paseratti" kupuj Voyagera
jeśli idziesz w stronę "Przygody z motoryzacją i fajnych wspomnień" kupuj Astro
Na szczęście nie wybierasz między syfem a kiłą a miedzy przyzwoitym Voyagerem a zajebistym Astro
-
co do porównania niezawodności - przy tych rocznikach coś takiego nie istnieje. Wszystko zależy jak był dbany i serwisowany przez poprzednich właścicieli
spalanie - podobne
wygoda - astro
codzienna jazda - voyager
dostępność mechaników - voyager
dostępność części - taka sama
podatność na korozję - astro zdecydowanie mniejsze niż voyager
pod kampera - astro - wyższe, obszerniejsze - szczególnie w wersjach długich i z podwyższanym dachem. Voyager to raczej budka do spania dla dwóch osób
fejm, radość jazdy i +10 do zajebistości trzymając kierę w dłoniach - astro
Voyager to kolejny nic nie znaczący przyzwoity samochód na drodze
Astro to wyróżniający się z tłumu fajny wozik
Jeśli idziesz w stronę "Ja i moje paseratti" kupuj Voyagera
jeśli idziesz w stronę "Przygody z motoryzacją i fajnych wspomnień" kupuj Astro
Na szczęście nie wybierasz między syfem a kiłą a miedzy przyzwoitym Voyagerem a zajebistym Astro
I to są konkrety :) Dziękuje za jakże przydatną odpowiedź. Znając życie postąpie bardzo nieodpowiedzalnie i kupie to Astro i będę płakał gdzieś w Finlandii jak się zepsuje O0
-
Jaki z Ciebie przyjemniaczek.
A żebyś wiedział :) Jak Ci się chce to odszukaj mojego wątku powitalnego jak mnie kolega Falcon powitał :) Chcesz się bawić w Vanowanie to miej twarde jaja a nie miękką dupę 1boss
Na Voyagerach się kompletnie nie znam, ale ten z Twojego linku mnie się podoba :)
-
No właśnie ten z linku również mnie się podoba. Jest to wersja Grand i ona jest dłuższa o jakieś 30 cm.
Dla jednej osoby wystarczy miejsca do podróżowania.
Będę jechał go zobaczyć w przyszłym tygodniu, zdam relację.
-
Jak dla mnie astro jest vanem i nadaje się do codziennej jazdy. A vojażer to zwykły samochód, tak jak jeep cheeroke, czy coś tam spotykane po drodze na codzień. Nie obrażam vojaków, bo są fajne, ale tyle o nich myślę. Oczywiście full size jest najlepszy do kamperowania, ale nie wszyscy muszą mieć to samo, bo było by nudno i nie mogli byśmy się tu spierać "który ma większego".
Rafał napisał to, co większość chciała napisać, ale ugryźli się w palec 1kwicze
Pytania typu "Czy ktoś mi zagwarantuje, że przejadę bezawaryjnie kilka tysięcy bezawaryjnie tym autkiem z tego ogłoszenia?" , to raczej jest dziwne, więc reakcja ma prawo być różna.
Ja obstawiam, że kupisz voyka.
Nie obrażaj się, tylko działaj.
-
Pytania typu "Czy ktoś mi zagwarantuje, że przejadę bezawaryjnie kilka tysięcy bezawaryjnie tym autkiem z tego ogłoszenia?" , to raczej jest dziwne, więc reakcja ma prawo być różna.
Ja obstawiam, że kupisz voyka.
Nie obrażaj się, tylko działaj.
Nie obrażam się, ale nigdzie nie pisałem o tym żeby ktokolwiek mi coś zagwarantował. Pisałem, że mam świadomość, że Auto nie jest nowe. O0
Sam jeżdżę na codzień samochodem z 1993 roku, znam te bolączki starych aut.
-
Kup astro salonkę a zobaczysz co to znaczy podróżowanie.
-
A mógłby mnie ktoś przybliżyć termin "salonka" bo się przewija tutaj nieustannie, a ja zielony jestem.
-
A mógłby mnie ktoś przybliżyć termin "salonka" bo się przewija tutaj nieustannie, a ja zielony jestem.
Fabrycznie Astro to były dostawczaki albo mikrobusy. Potem podlegały konwersji na salony
Np. https://www.youtube.com/watch?v=puDK5gXB70M
Wpisz w Google "Chevrolet Astro conversion van"
-
A mógłby mnie ktoś przybliżyć termin "salonka" bo się przewija tutaj nieustannie, a ja zielony jestem.
No najgłębsza odcień zieleni!
Weź Ty odpuść sobie tego voyka, bo jak zobaczysz salon, to się zmoczysz 1kwicze
-
No najgłębsza odcień zieleni!
Weź Ty odpuść sobie tego voyka, bo jak zobaczysz salon, to się zmoczysz 1kwicze
ć
To lepiej żebym w ogólnie nie oglądał :D
Panowie, a tak z innej beczki.
Jest do kupienia w rozsądnych pieniądzach Auto, ale jedynym objawem jest to ,że na zimnym silniku skrzynia źle pracuje, ale jak się rozgrzeje to jest gites. I pytanie czy jest sens się ładować w to? Bo to może być błahostka, a równie dobrze skrzynia do remontu. Miał ktoś tutaj podobne objawy w swoich maszynach?
-
może być za mało oleju w skrzyni, sprawdzamy na odpalonym silniku
-
Tylko koleś pisze, że ma ten objaw od pół roku, to może być już po ptakach. Normalnie autem śmiga, silnik ok, ale tylko ta skrzynia. Chytry dwa razy traci, pewnie tak by się skończyło.
-
Voyki i w ogole chryslery z tamtych lat to porazka, elektronika zyje wlasnym zyciem. Poczytaj i zobacz ile jest watkow o tym truchle na www.asu.pl
-
Dzięki za tip, poczytam, nie znałem tej strony. Wiesz, jak to jest, słyszałem też dużo pozytywnych opinii o tym aucie.
corobic
Auto nie jest nowe, a alternatyw mało.
-
Nie słuchaj ich. Voyki to bardzo wszechstronne auta.
Na firmie jeździmy już szóstym. Każdym około 60 tys rocznie. Teraz mamy 2001 rok i robi ponad 300 lkm dziennie
-
A mógłby mnie ktoś przybliżyć termin "salonka" bo się przewija tutaj nieustannie, a ja zielony jestem.
Najszybciej termin salonka możesz podróżować naście godzin. W 6 osób.. Możesz się wyspać.. Podupcyc i po tym wszystkim nie boli cię kręgosłup 😎
-
Podupcyc i po tym wszystkim nie boli cię kręgosłup 😎
chyba że moralny >:D
-
chyba że moralny >:D
Nie każdy go ma :)
Wysłano z Drogi Mlecznej.
-
chyba że moralny >:D
Czyli że jak? Po nocy z żoną macie kaca moralnego? Co wy tam wyprawia ie? 😁 😁 😁
-
Wady: w razie "W" nie wchodzi na lawetę dla zwykłych osobówek :),
pff - nie wchodzi...
potrzymaj mi piwo
-
pff - nie wchodzi...
potrzymaj mi piwo
nie ma mientkiej gry, co nie wejdzie 1experyment
-
Nie słuchaj ich. Voyki to bardzo wszechstronne auta.
Na firmie jeździmy już szóstym. Każdym około 60 tys rocznie. Teraz mamy 2001 rok i robi ponad 300 lkm dziennie
Tylko pytanie czy druga generacja będzie równie wytrzymała :D
To Twoje zdjęcie czy jakieś z neta?
Jest tutaj na forum jakiś posiadacz Voyagera II ?
-
hahaha hahaha hahaha
-
Czyli że jak? Po nocy z żoną macie kaca moralnego? Co wy tam wyprawia ie? 😁 😁 😁
zależy czyja żona 1kwicze
-
Ja jako posiadacz Astro i nadworny dłubacz Heniek zastanawiam się w ogóle co to za porównanie Astro czy Voyek ?
Człowiek się rodzi dojrzewa odkrywa otaczający go świat i już wie!
Czy V6 Astro z Ameryki czy Voyek z Austrii.
Zadaj sobie to jedno zajebiscie ważne pytanie:
Czym chce jeździć?
Astro vanem pojedziesz 35km w góry i będziesz w nim siedział i gapił się na te światełka pijąc kawę z imbryczka i czuł się zajebiscie. Gwarantuje, nawet po roku.
-
Zawsze każde Astro woziłem na osobowej lawecie. Bez problemu. Niskie wysokie krótkie długie.
-
To Astro z ogłoszenia to klasyczny osobowy Van. Żadna salonka.
Fotel kier. nieoryginalny [mam taki do sprzedania jak coś ;)]
Fajnie bo to wersja auta na EU. Ten silnik najciężej zagazować ale spoko, da się. Jeśli sie dba to żywotny silnik.
Ta buda dupy nie urywa. Dla 2 os. miejsca w chhhh
Polakierował bym to i owo w tym aucie i normalnie go brał.
Od razu mówię żebyś poszukał na forum na co zwrócić uwagę przy kupnie Astro bo masz na forum. 100x tego samego pisać nie będziemy.
Na ziemie wchodzi do niego 2os materac z flohmarktu ;)
I stawiam ze to Astro jest 95’
I nie pytaj na co zwrócić uwagę...
-
Kolega Mad Gobler wczoraj na tym forum napisał tak ws. swojego Astro :
„Stosując się do zaleceń zrobiłem ponad tysiąc kilometrów i stwierdziłem że mogę jednak jechać na wczasy.
Aktualnie zrobiliśmy (ja z dziewczyną) 1300km po Polsce i śmigamy teraz po wybrzeżu śpiąc w samochodzie.
Na dachu wyspawany przeze mnie bagażnik, w środku zrobione łóżko.
Wszystko pięknie śmiga, a po tych wszystkich remontach nawet mniej pali.
Jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, ale cieszę się z każdego kilometra. ”
Można się bawić? Bez alkoholu.
-
Można się bawić? Bez alkoholu.
[/quote] Radar czy to była aluzja w czyjąś stronę 1kwicze impra
-
Można się bawić? Bez alkoholu.
Radar czy to była aluzja w czyjąś stronę 1kwicze impra
Uderz w stół a nożyce się ...
Myślę, że nie miał nikogo konkretnego na myśli 1kwicze 1kwicze 1kwicze
-
Jeśli nie Astro/Safari ,to tylko taczka na alufeldze.Też będzie wyróżniać się w tłumie 1kwicze
-
Radar, Twoje słowa poruszyły mnie dogłębnie i przeszyły na wskroś jak strzała amora. Aż się popłakałem. A tym imbryczkiem sprawiłeś, że znów się poczułem jak na pierwszej wycieczce placz
No i wtedy właśnie skończył się gaz w kuchence i nie miałem jak zagotować wody na mleczko dla Karolinki. Mać! 1kwicze
-
To Astro z ogłoszenia to klasyczny osobowy Van. Żadna salonka.
Fotel kier. nieoryginalny [mam taki do sprzedania jak coś ;)]
Fajnie bo to wersja auta na EU. Ten silnik najciężej zagazować ale spoko, da się. Jeśli sie dba to żywotny silnik.
Ta buda dupy nie urywa. Dla 2 os. miejsca w chhhh
Polakierował bym to i owo w tym aucie i normalnie go brał.
Od razu mówię żebyś poszukał na forum na co zwrócić uwagę przy kupnie Astro bo masz na forum. 100x tego samego pisać nie będziemy.
Na ziemie wchodzi do niego 2os materac z flohmarktu ;)
I stawiam ze to Astro jest 95’
I nie pytaj na co zwrócić uwagę...
Dziękie za konkrety.
Ten koleś od tego Astro mało komunikatywny, słabo mówi po niemiecku.
Wydusić coś z niego ciężko. Ale mówi , że wszystko działa. Tylko 320 km mam i jak pojade i się okaże złom :D
Ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
Przegląd niby ma do 2021 roku, ale zobaczymy.
-
Dziękie za konkrety.
Ten koleś od tego Astro mało komunikatywny, słabo mówi po niemiecku.
To spróbuj po polsku 1kwicze
-
Uderz w stół a nożyce się ...
Myślę, że nie miał nikogo konkretnego na myśli 1kwicze 1kwicze 1kwicze
No mam nadzieję bo żucie gumy palcami nie jest przyjemne 1kwicze
-
Jest tutaj na forum jakiś posiadacz Voyagera II ?
Ja mam dwa a w sumie półtora bo jeden kupiony jako taczka z dieslem
-
Ja mam dwa a w sumie półtora bo jeden kupiony jako taczka z dieslem
I powiedz mi, jak ten silnik 3.3 się sprawuje? Mam generalnie trochę obawy przed tym samochodem ,ale z drugiej strony nie widzę żadnej alternatywy na rynku.
Astro, jest piękny, ale tutaj mam jeszcze większe obawy, bo naprawdę wiem, że ciężko o części i serwis.
A jednak chciałbym tym autem zwiedzić kawałek europy.
-
I powiedz mi, jak ten silnik 3.3 się sprawuje? Mam generalnie trochę obawy przed tym samochodem ,ale z drugiej strony nie widzę żadnej alternatywy na rynku.
Astro, jest piękny, ale tutaj mam jeszcze większe obawy, bo naprawdę wiem, że ciężko o części i serwis.
A jednak chciałbym tym autem zwiedzić kawałek europy.
To chyba na złe forum się zalogowałeś. U nas napewno nie uzyskasz kompendium wiedzy na temat mini vaników. VKP znaczy Van ... a nie Voya...
-
I powiedz mi, jak ten silnik 3.3 się sprawuje? Mam generalnie trochę obawy przed tym samochodem ,ale z drugiej strony nie widzę żadnej alternatywy na rynku.
Astro, jest piękny, ale tutaj mam jeszcze większe obawy, bo naprawdę wiem, że ciężko o części i serwis.
A jednak chciałbym tym autem zwiedzić kawałek europy.
Astro to zwykla furgonetka, miala byc tania i wytrzymala i taka tez jest przy odrobinie czulosci, voyek to przekombinowany van, elektronika zyje wlasnym zyciem, co chwile drobne pierdoly, a to zimne luty i niedzialajaca klima, a to zimne luty w zegarach i swirujaca elektronika odpowiedzialna za prace silnika czy skrzyni, co prawda silniki 3.3 i 3.8 pancerne ale skrzynie liche, o blacharce nie ma co wspominac.
Czesci do Astro sa ogolnie dostepne, zawsze mozesz zakupic w Rockauto.
-
To chyba na złe forum się zalogowałeś. U nas napewno nie uzyskasz kompendium wiedzy na temat mini vaników. VKP znaczy Van ... a nie Voya...
a ja myślę, że jest tu wiele osób mających lub byłych posiadaczy Voyagerów/caravanów i uzyskasz taką wiedzę. na pewno na forum voyagerów jest tego więcej
-
Astro to zwykla furgonetka, miala byc tania i wytrzymala i taka tez jest przy odrobinie czulosci, voyek to przekombinowany van, elektronika zyje wlasnym zyciem, co chwile drobne pierdoly, a to zimne luty i niedzialajaca klima, a to zimne luty w zegarach i swirujaca elektronika odpowiedzialna za prace silnika czy skrzyni, co prawda silniki 3.3 i 3.8 pancerne ale skrzynie liche, o blacharce nie ma co wspominac.
Czesci do Astro sa ogolnie dostepne, zawsze mozesz zakupic w Rockauto.
Ale Voyek II to też przekombinowany Van czy to się tyczy tych nowszych modeli?
Te dwa co mam na oku mają w miarę dobrą blacharkę, jeden widziałem jest ok, lekki wykwit na tylnym nadkolu.
No Astro zdecydowanie bardziej mnie się podoba, ale podskórnie jakoś mam złe przeczucia.
Cholernie trudno kupić jakiegoś sensownego vana. Bo Europejskie i Japońskie vany mają wygórowane ceny, a nie oferują za wiele. A nie chce jeździć taczką bez wspomagania klimy.
Może w weekend podjadę zobaczyć to Astro, ale myślicie , że założenie gazu to dobry pomysł?
Moje obawy się biorą stąd, że np. jak będę w Finlandii, to nikt mi nie naprawi tego w razie W. A czekając na części ze Stanów to zamarznę :D
Dzięki panowie za cierpliwość. Odradzacie mnie tego Voyka, a on taki ładny :-\
-
a ja myślę, że jest tu wiele osób mających lub byłych posiadaczy Voyagerów/caravanów i uzyskasz taką wiedzę. na pewno na forum voyagerów jest tego więcej
Tak. Ale na forum voya jest ich jak mrówków 1kwicze
-
Kolego japońskie astro nie maja wygórowanej ceny, jest w miarę adekwatna do stanu
popatrz w dziale sprzedam, kto wystawia astro i pogadaj z człowiekiem a nas zapytaj o to astro i tego człowieka. O części nie mamy pojęcia ale niektóre astro sa dobrze znane w klubie
-
No Astro zdecydowanie bardziej mnie się podoba, ale podskórnie jakoś mam złe przeczucia.
Cholernie trudno kupić jakiegoś sensownego vana. Bo Europejskie i Japońskie vany mają wygórowane ceny, a nie oferują za wiele. A nie chce jeździć taczką bez wspomagania klimy.
Może w weekend podjadę zobaczyć to Astro, ale myślicie , że założenie gazu to dobry pomysł?
każde Astro ma wspomaganie i klimę
myślę że większość na forum jeździ z gazem niezależnie czy ma V6 czy V8
Dzięki panowie za cierpliwość. Odradzacie mnie tego Voyka, a on taki ładny :-\
to kup :)
mnie tez się stare Voyki podobają chociaż nigdy żadnego nie maiałem, miałem za to 4 Astro ;)
-
Dzięki panowie za cierpliwość. Odradzacie mnie tego Voyka, a on taki ładny :-\
Mnie też się Voyek podobał (nadal podoba), ale od kiedy ganiam Astro to Voyka nie biorę pod uwagę jako kolejny zakup.
myślicie , że założenie gazu to dobry pomysł?
To zależy kto ten gaz zamontuje i wystroi.
-
Miałem chyba 6 albo 7 Voyagerów. Głównie III gen., I gen. dwie sztuki i IV gen. jedna sztuka.
Z wszystkich masowo przytoczonych przez Dżedaja problemów, zimne luty licznika występowały tylko w jednym egzemplarzu III gen.
Poza tym z tych wymienionych problemów II gen. boli tylko rdza.
Ale Astro też widywalem z dziurami w progach, więc to nie argument.
Ja mimo dużej sympatii do Voykow, mimo wszystko szukałbym Astro.
W celach turystycznych, im blizej fullsize tym lepiej.
No i co tu dużo mówić, te auta kupujesz sercem.
Jeśli chcesz kupować rozumem, to może T4 Multivan 2.4D albo 2.5TDI 102 KM.
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Polecam przeczytac forum www.asu.pl , do porannej kawy, 90% problemow to wlasciciele voykow i s-ka. To nie jest tak, ze auto w trasie sie rozkraczy, ale permanentne problemy wynikajace z zaniedban poprzednikow moga doprowadzic do szalu.
-
Polecam przeczytac forum www.asu.pl , do porannej kawy, 90% problemow to wlasciciele voykow i s-ka. To nie jest tak, ze auto w trasie sie rozkraczy, ale permanentne problemy wynikajace z zaniedban poprzednikow moga doprowadzic do szalu.
Przeglądałem to forum które podałeś. Nie za wiele jest tam niestety od Voyagerach do 1995 roku.
-
I powiedz mi, jak ten silnik 3.3 się sprawuje? Mam generalnie trochę obawy przed tym samochodem ,ale z drugiej strony nie widzę żadnej alternatywy na rynku.
Astro, jest piękny, ale tutaj mam jeszcze większe obawy, bo naprawdę wiem, że ciężko o części i serwis.
A jednak chciałbym tym autem zwiedzić kawałek europy.
Odpala i jedzie Nic więcej nie musi robić bo niby czego spodziewać się po samochodzie za 3300zł?
Boisz się samochodu ? Ugryzie Cię?
-
Ten, który chce kupić ,kosztuje 12 tys.
Jadę oglądać w sobotę to Astro z ogłoszenia.
-
A ja Ci mówię kup sobie t 4😁 z Twoim podejściem i tego co oczekujesz to nawet Astro po generalnym remoncie ci nie sprosta😂 tymbardziej z tego co widzę to nie znasz się na tyle aby cokolwiek na trasie naprawić.. A t4 to nawet Indianie naprawia 💪💪
-
A ja Ci mówię kup sobie t 4😁 z Twoim podejściem i tego co oczekujesz to nawet Astro po generalnym remoncie ci nie sprosta😂 tymbardziej z tego co widzę to nie znasz się na tyle aby cokolwiek na trasie naprawić.. A t4 to nawet Indianie naprawia 💪💪
Chce podróżować , to moje główne założenie.
T4 w Niemczech, taki rozsądny egzemplarz to tak min 5.000 euro, reszta to zajechane trupy. To już wole kupić trupa Astro :D
-
5tys za T4, nie jest źle, tylko ze one troche małe są, poszukaj może czegoś większego , jakiś ford.
Wysłane z DODGE
-
Ten, który chce kupić ,kosztuje 12 tys.
Dlaczego aż tyle ? Co on ze złota jest ? corobic
Z tego co pamietam z linku do ogłoszenia nawet gazu nie ma
W naszym pięknym kraju Voyagery II gen po 3-6 tys zł
-
A ja myślę, że Rafał wypowiedział się wystarczająco dosadnie na ten temat. Tak sobie czytam ten wątek i uświadamiam sobie, że dajemy się wodzić za nos jak dzieci. Przecież kolega nas robi jak ten małoszybki ostatnio. Może to nawet on, tylko na nowo zalogowany. "Chcę krótkiego, ale może być długi. Może być R4, ale może też być V8. Ale najlepiej T4 od drużyny A" . Tu jest to samo "Może być astro, ale chcę vojka. A co to salonka? A ma wspomaganie? A psuje się? Itd. itd.
Może się mylę.
Ja odpadam z dyskusji.
-
Ja tez odpadam. Podpisuje sie pod Zagłobelnym.
Vany na ulice!
-
Sie przypierdalacie do chlopa, sam nie wie czego chce , rozglada sie.
Dlatego obojetne mu jaki silnik i jaka buda, chce bezawaryjny samochod.
Dlatego ja bym patrzył na nowy z zajebiscie dluga gwarancja, hyundai ostatnio fajne vany wypuscil.
Wysłane z DODGE
-
Bier full size(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190813/a1ef1299628a2effb6f279915e088f0d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190813/703c3c2ef57dc6792ef595a1637c4e3d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190813/686c4054ed64a78c1620b0a70a31bcdc.jpg)
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
-
A ja myślę, że Rafał wypowiedział się wystarczająco dosadnie na ten temat. Tak sobie czytam ten wątek i uświadamiam sobie, że dajemy się wodzić za nos jak dzieci. Przecież kolega nas robi jak ten małoszybki ostatnio. Może to nawet on, tylko na nowo zalogowany. "Chcę krótkiego, ale może być długi. Może być R4, ale może też być V8. Ale najlepiej T4 od drużyny A" . Tu jest to samo "Może być astro, ale chcę vojka. A co to salonka? A ma wspomaganie? A psuje się? Itd. itd.
Może się mylę.
Ja odpadam z dyskusji.
To samo pomyślałem że to mało szybki.. 😁 W sumie mam wyrzuty że coś komuś odradzam.. Ale to tak jak się oszczega małe dziecko aby nie wchodził na cienki lód.. Fajna zabawa ale się źle kończy
-
Spinacie się panowie, zupełnie niepotrzebnie. Chciałem się dowiedzieć jakie macie doświadczenia z tymi samochodami. Jestem na etapie szukania i tyle. Dostałem sporo istotnych informacji, za co jestem wdzięczny.
-
Chciałem się dowiedzieć jakie macie doświadczenia z tymi samochodami.
Hmmm..... Każdy narkoman Ci powie, że on ma z narkotykami tylko pozytywne doświadczenia 1kwicze
-
Otrzymałem trochę więcej zdjęć do tego Astro. Jakby się komuś chciało rzucić okiem, byłbym wdzięczny. Bo Wy znawcy tematu, może zobaczycie coś czego ja nie widzę. Przednie fotele są na pewno nieoryginalne.
-
Z tych zdjec to ..uja widac, po za tym, ze to stary model, kuzwa co drugi leszcz to chcialby kupic auto w super stanie, za male pieniadze najlepiej od sasiada. Rusz dupe i jedz ogladac, nikt za ciebie tego nie zrobi, a zdjecia to mozesz wrzucac z wycieczek jak bedziesz jezdzil. 1boss
-
Ruszam dupę w sobotę, easy. Dobra już was nie mecze 😁
-
Ruszam dupę w sobotę, easy. Dobra już was nie mecze 😁
Wreście jakas męska decyzja 1boss Z całego serca życzę udanych zakupów
-
Z tych zdjec to ..uja widac, po za tym, ze to stary model, kuzwa co drugi leszcz to chcialby kupic auto w super stanie, za male pieniadze najlepiej od sasiada. Rusz dupe i jedz ogladac, nikt za ciebie tego nie zrobi, a zdjecia to mozesz wrzucac z wycieczek jak bedziesz jezdzil. 1boss
. Dokładnie Jedi 1ok jak nie pojedzie obejrzeć to nigdy się nie zdecyduje looz
-
Ruszam dupę w sobotę, easy. Dobra już was nie mecze 😁
Jebnij to i obejrzyj mojego Asterixa :)) tanio nie jest ale tankujesz i jedziesz wszystko jest ogarnięte łącznie z blacharą 1ok(budynki się walą a Asterix zawsze jest live) 1kwicze
-
Jebnij to i obejrzyj mojego Asterixa :)) tanio nie jest ale tankujesz i jedziesz wszystko jest ogarnięte łącznie z blacharą 1ok(budynki się walą a Asterix zawsze jest live) 1kwicze
O wlasnie, znany, klubowy, zadna mina.
-
O wlasnie, znany, klubowy, zadna mina.
Tylko brakuje mu niemieckich blach.
-
Tylko brakuje mu niemieckich blach.
Dokładnie, to byłoby problematyczne ściągać go tutaj.
Jednakże dziękuje bardzo za propozycje.
Jadę w sobotę go oglądać, próbuje tez zorganizować jakiś warsztat żeby go podnieść, jednak w sobotę nie jest to prosta sprawa. Ale jestem dobrej myśli. 1taniec
-
Blachy jakie chcesz załatwię 1kwicze impra
-
Dokładnie, to byłoby problematyczne ściągać go tutaj.
Jednakże dziękuje bardzo za propozycje.
Jadę w sobotę go oglądać, próbuje tez zorganizować jakiś warsztat żeby go podnieść, jednak w sobotę nie jest to prosta sprawa. Ale jestem dobrej myśli. 1taniec
Jaki problem, w DE przynajmniej zadnej akcyzy nie placisz jak u nas. Auto sprawdzone i porobione wszystko co trzeba bylo zrobic, tego strucla, ktorego jedziesz ogladac to i tak bedziesz musial oblaskawic min.1000E zeby jezdzil i dzialal jak nalezy.
-
Dokładnie, to byłoby problematyczne ściągać go tutaj.
Jednakże dziękuje bardzo za propozycje.
Jadę w sobotę go oglądać, próbuje tez zorganizować jakiś warsztat żeby go podnieść, jednak w sobotę nie jest to prosta sprawa. Ale jestem dobrej myśli. 1taniec
To u Niemca w soboty nie pracują? Że trudno jakiś warsztat ogarnąć?
-
A do tego ten Asterix był w klubie Harleya u Niemca więc jest to postać znana lubiana szanowana🤗i inne nana nana😁😋😁
-
Niestety sprzedał to Auto. Dobrze, ze mi łaskawie napisał , bo właśnie miałem jechać c kupić tablice. Zły jestem , bo tak się nie robi, dogadani byliśmy. Ehh, cóż muszę szukac dalej. A co do tych z Polski to dziękuje za oferty, ale przerejestrowanie i przegląd tutaj, nie mam tyle czasu na ta chwile.
-
Skoro nie zrobiłeś przelewu za auto to nie byliście dogadani, a takich co dzwonią i się umawiają na oglądanie to każdy sprzedający ma na pęczki i połowa z nich nawet nie przyjeżdża.
Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka
-
Skoro nie zrobiłeś przelewu za auto to nie byliście dogadani, a takich co dzwonią i się umawiają na oglądanie to każdy sprzedający ma na pęczki i połowa z nich nawet nie przyjeżdża.
Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka
Byliśmy dogadani , wysłał mi dokumenty do wyrobienia tablic. 🙏
-
Byliśmy dogadani , wysłał mi dokumenty do wyrobienia tablic. 🙏
Niemiec nigdy nie uszanuje Polaka Pewnie sprzedał taniej niemcowi
Rasa panów trzyma sie razem w czołgu i poza nim
-
Übermenshen
-
Hahaha za dwa dni kupisz tego samego Astro od Turka za 300 euro więcej 1kwicze hahaha
-
W niemczech LPG to najgorszy problem. Mozesz od Krissa z Astro wywalic gaz jeszcze w PL wypisać z dowpdu rejestracyjnego i zarejestrować w Prusach i jezdzic na benzynie.
A VAN uzywany w DE z LPG to od razu cena wieksza.
Wsiadasz w Krissa Astro i jedziesz. Ale wyglada ono 10x lepiej niz to z ogloszenia i nie kosztuje 1000e
Na pewno jak kupIsz takiego zipa po taniosci to na wycieczke za szybko nie pojedziesz.... albo wrocisz w towarzystwie ADAC.
Ja mam tak jak Tapiflock. Jest auto, dzwonie gadam słucham intuicji i ... daje zaliczke. Wysylam lawete albo sam jade. Wlasnie po takie sztrucle co niby wszystko ok ale zastany bo tato dlugo nim nie jezdził.
Czujesz to ?
Vany na ulice!
-
W niemczech LPG to najgorszy problem. Mozesz od Krissa z Astro wywalic gaz jeszcze w PL wypisać z dowpdu rejestracyjnego i zarejestrować w Prusach i jezdzic na benzynie.
A VAN uzywany w DE z LPG to od razu cena wieksza.
Wsiadasz w Krissa Astro i jedziesz. Ale wyglada ono 10x lepiej niz to z ogloszenia i nie kosztuje 1000e
Na pewno jak kupIsz takiego zipa po taniosci to na wycieczke za szybko nie pojedziesz.... albo wrocisz w towarzystwie ADAC.
Ja mam tak jak Tapiflock. Jest auto, dzwonie gadam słucham intuicji i ... daje zaliczke. Wysylam lawete albo sam jade. Wlasnie po takie sztrucle co niby wszystko ok ale zastany bo tato dlugo nim nie jezdził.
Czujesz to ?
Vany na ulice!
Czuje, czuję. Tylko ze względu na odległość nie pojechałem od razu. Praca i te sprawy.
Wiem, że to nie jest mile widziane na tym forum , ale dzisiaj jadę oglądać t4. Musicie mnie wybaczyć.
Mimo że nie oferuje tego, co amerykańskie vany to silnik 2.8, benzyna, automat, klima.
Nie jest tak źle, zobaczę, będę mógł powiedzieć więcej.
-
Wiem, że to nie jest mile widziane na tym forum , ale dzisiaj jadę oglądać t4.
https://www.youtube.com/watch?v=RBOlRIIMJ5E
-
Nie jest tak źle, zobaczę, będę mógł powiedzieć więcej.
Jest źle. Nie musisz nam o tym się chwalić, bo my tu mamy to w dupie. Tutaj opisujemy amerykańskie vany a nie faszystowskie busy. To nie Volkswagen Klub Polska, literki ci się pomyliły.
-
Jest źle. Nie musisz nam o tym się chwalić, bo my tu mamy to w dupie. Tutaj opisujemy amerykańskie vany a nie faszystowskie busy. To nie Volkswagen Klub Polska, literki ci się pomyliły.
hahaha hahaha hahaha
-
Ale wy się spinacie, panowie troche luzu. Milknę. Elo.
-
A moze to T5 sprowadzone z stanow? Wiec amerykanskie.
Swoją drogą lubię T5 zawsze coś sie spierdoli, cos do naprawienia. I jest kasa na wyprawy vanem. Dzis zlot pojazdow militarnych w Borne Sulinowo, do soboty, a potem Łeba co by wasze mordki obejrzeć :-)
Wysłane z DODGE
-
Kurde 8 stron pieprzenia o niczym..Aż mi Was szkoda. .
A tak ode mnie.Bierz wieśwagena .Astro psują się części nie ma chleją 100 na 100 z gazem wybuchają i na dodatek nie ma kto naprawić.Jedyny plus to dobra blacha.Jak przestanie jeździć można z tego zrobić kurnik
-
Ale wy się spinacie, panowie troche luzu. Milknę. Elo.
Nikt się nie spina, po prostu mamy na to wyjebane. Poczytaj regulamin wstępu na to forum. Tu nikogo nie zainteresuje choć byś kupił nawet kampera na sprinterze, czy ducato. To ty chcesz wejść w naszą społeczność, więc uszanuj zasady.
Ja nie chwalę się jaki zajebisty jest passek b4 mojej żony. Nie opisuję, że bezbarwny zszedł z niego, jak skóra z węża. I że pali 5 i pół litra gnojówki i dopuki on się nie skończy, to nie kupię jej innego. Nie piszę też jak ona go nienawidzi, ale wie, że tylko jeden z nich może przetrwać. Bo tutaj chwalimy się amerykańskimi furami!
-
..... Tu nikogo nie zainteresuje choć byś kupił nawet kampera na sprinterze, czy ducato.
Hola hola, akurat "dodge sprinter" czy "dodge (ducato) pro master" to jak najbardziej amerykanskie samochody, wiec sa w naszym zainteresowaniu.
Ale jak bys powiedzial renault master , iveco daily, czy toyota hiace to co innego....
Wysłane z DODGE
-
jakos zawsze wyczuje taka osobe z małym fiutem ktora kosztem auta chce go powiekszyc,,alllle jednak zdrowy rozsadek wygrywa .... moze nie mam jak murzyn ale za to rozsadku za grosz....:)))
-
Nie ma jak dzony łoker z rana.
Wysłane z DODGE
-
Patrz, skonczylem wlasnie prace pryjechalem do mamy na bajere dziecko jej sprzedalem i siedze sobie w moim drugim (czy trzecim) Astro. Po co? Bo jest zajebistee. Patrze sie tylko na nie brudne i niepachnące bo akku wyciagniete.
Siedze i posze na tym forum.
A zaraz wsiade do Expressa i pojade z dziećmi do domu.
Właśnie po to sie tu znamy przyjaźnimy się i gadamy o naszych radosnych i smutniejszych chwilach z VANEM.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190816/d0f86dac8894485ec5ab24218fa82d5a.jpg)
Vany na ulice!