Van Klub Polska
Pogadać ludzka rzecz => Giełda => Ogłoszenia z internetu => Wątek zaczęty przez: Mario88 w Grudnia 12, 2013, 08:52:05 pm
-
Witajcie. Jako że moi znajomi szukają autka ostrzegę was przed jednym chrupkiem...
Pontiac Trans Sport 2.3 16v LIPNO 1993r Srebrny /szary.
http://tablica.pl/oferta/pontiac-trans-sport-2-3-16v-z-gazem-lub-zamiana-na-motocykl-CID5-ID45zm1.html#2ecb438ec0
Opis Autka:
witam, w dniu dzisiejszym mam na sprzedaż vana 7-osobowego Pontiac Trans Sport 2,3 16V z LPG (kolor srebrny) w bardzo dobrym (wręcz powiedziałbym idealnym stanie jak na ten rocznik samochodu), posiada dodatkowo szyberdach. Wszelkie informacje udzielę telefonicznie.
Wchodzi również w grę zamiana na motocykl - czekam na propozycje.
No to zacznijmy od tego że auto mocno znaczy teren. Podjeżdżamy pod dom, stoi Pontiac. Padało, pierwsze co się rzuciło w oczy to plamy oleju na ulicy, a że było mokro to dosyć rozmazane wkoło auta. Ale dalej. W ogłoszeniu nie ma wzmianki o pękniętej szybie czołowej - do wymiany ponieważ widać i jest dosyć spore. Na zdjęciu nic nie widać,bo jest w rogu od strony kierowcy. Na szybie naklejka z numerami tablic się nie zgadzała. W ogłoszeniu nie ma wzmianki o niedziałającej klimatyzacji. Założony krótki pasek pomijający kompresor klimy. W środku auto zadbane/wyczyszczone. Właściciel wystawił żonę która nie umiała odpowiedzieć na żadne pytanie praktycznie. Powiedziała tylko, że lubi szybko jeździć- no i w zasadzie pokazała... Wąska droga bez pobocza, dziury jak nie powiem co a ona 140km/h... byłem obejsrany za przeproszeniem:P Idąć dalej. Klapa tył uszkodzony zamek i otwieranie.- przekręcone. Przy przejażdżce czuć było jakby auto coś spowalniało/trzymało. Okazało się że hamulce tył trzymają(bębny zagrzane praktycznie) Instalacja elektryczna lamp i przy silniku poklecona przez jakiegoś pseudo elektryka...
Po przyjeździe wręcz ściągnięciu właściciela (opryskliwy koleś) wyszło że silnik miał robioną głowicę i wał. Zmienione paski oleje świeżo, ale lewa strona silnika cała w oleju, dosłownie leciało ciurkiem. Wszystko wrypane na silikon jak to zobaczyłem to przeszedłem do negocjacji ceny. Zapytałem jeszcze o stan podłogi, to wielce właściciel powiedział że mam się pofatygować położyć na mokrą drogę i sam zobaczyć. Koleś upierał się przy 4 tysiącach, ale dla mnie nie warte to chyba nawet 2 z tymi usterkami. Aha i gaz nie wbity w dowód(Brak homologacji na butle i instalkę)
Tyle.
Pozdrawiam
Mario.
-
To nie dla nas .Za mały silnik i w manualu ;D.Reszta już nie ważna.
-
Ja jak jechałem po swój samochód gość przez telefon też zachwalał wręcz idealne auto , a jak się okazało po oględzinach jego słowa nie był nic warte
-
To niestety norma, oglądałem ostatnio parę aut, niestety padliny totalne.
Napisałem to tyko po to aby ktoś czasami nie pokusił się jechać po ten "plastikowy" złom.
Znajomi nie mają jakiegoś nadzwyczajnego budżetu w dodatku ma byc minivan z gazem... No ale bez przesady chyba da się coś sensownego znaleźć...
-
Pts i pochodne z tym pseudo silnikiem to się omija z daleka no chyba ze to będzie cud malinka za 500zł ;). Ciężko trafić jakiekolwiek pozytywne opinie o tej 4 garowej wydumce.
-
Dlatego docelowo szukałem 3.8 v6 ale to było po drodze i z ciekawości zajechałem parę kilometrów więcej. Nie było warto.
quote author=duch_gdansk link=topic=800.msg10309#msg10309 date=1386883500]
Pts i pochodne z tym pseudo silnikiem to się omija z daleka no chyba ze to będzie cud malinka za 500zł ;). Ciężko trafić jakiekolwiek pozytywne opinie o tej 4 garowej wydumce.
[/quote]
-
3,1 rządzi bo to prosty niezawodny kompan, 3,8 wiem po sobie ile może dostarczyć "radości" jak elektryka zaczyna świrować ale jest oszczędniejszy przynajmniej na trasie i ma zdecydowanie przyjemniejsze osiągi. Wynalazek z 4 garami gdzie nie patrzeć to ludzie klną. Myślę że lata świetności tych wozów już przeminęły i na rynku w 90% to śmietniki nie warte żadnej kasy.
A tak konkretnie to do ilu złociszy szukasz PTSa? Korek z Detroit Iron będzie pewnie teraz sprzedawał ale nie wiem kto da radę go kupić ze względu na "specyficzne" malowanie ;)
-
To nie ja szukam tylko moi znajomi. Podpowiadam im coś w sprawach technicznych. Szukają autka do 6 tys w dodatku jakiegoś vana. Nie oszukujmy się, każde autko w tej kwocie nie będzie w super stanie. W każde trzeba włożyć, ale chodzi o to żeby zaraz po kupnie nie pakować drugiego tyle na doprowadzenie do jakiegoś stanu. Ja akurat jestem zapatrzony na sprawy techniczne, buda jest mniej ważna ale wiadomo nie żeby miała zaraz odpaść:)
Trans sporta ja pokazałem bo to fajne tanie auto, w dodatku bardzo im się spodobało.
2.3 moim zdaniem za słaby do tej budy. Zobaczymy co będzie. Szukam już połowę miesiąca i nic... Same trupy.
3,1 rządzi bo to prosty niezawodny kompan, 3,8 wiem po sobie ile może dostarczyć "radości" jak elektryka zaczyna świrować ale jest oszczędniejszy przynajmniej na trasie i ma zdecydowanie przyjemniejsze osiągi. Wynalazek z 4 garami gdzie nie patrzeć to ludzie klną. Myślę że lata świetności tych wozów już przeminęły i na rynku w 90% to śmietniki nie warte żadnej kasy.
A tak konkretnie to do ilu złociszy szukasz PTSa? Korek z Detroit Iron będzie pewnie teraz sprzedawał ale nie wiem kto da radę go kupić ze względu na "specyficzne" malowanie ;)
-
Szukałem na tym portalu i znalazłem tego PTS-a fajny, podejrzewam że spodobał by im się:) Ale za daleko, nie mam czasu na takie wojaże a oni tym bardziej pewnie;/ Szukam w okolicy swojej do 100 kilometrów... do niego jest 500...
Pozdro.
-
Korek wczoraj był w 3mieście, zmęczony jak diabli bo 13 godz spędził w Polskim Busie ;) ale jak znam życie to czasem warto poświęcić dobę na zakup wozu niż potem miesiące na przeklinanie. Przynajmniej jest szansa na normalny opis autka bez "mirkowego" ściemniania. Co nie znaczy że jakoś polecam jego wózek, ja do wszystkiego podchodzę jak pies do jeża. Ale Korek właśnie stał się posiadaczem 3 wozu i będzie dość szybko myślał o sprzedaży PTSa bo kasa z niego ma iść na instalkę LPG do nowego nabytku.
-
To jest jakaś polska mania. Co komu szkodzi napisać prawdę. Przecież pękniętej szyby i zalanego olejem silnika tylko debil nie zobaczy. 99% ludzi jak kupuje auta to bierze kogoś ze sobą, aby jako bardziej doświadczony lub po prostu druga para oczu obejrzał. Takim sprzedawcom po oględzinach powinno się robić furtki w zębach.
Sam takich sytuacji miałem dziesiątki, ale tak cała Polska jeździ po Warszawce, a tutaj jednak takich sytuacji mam najmniej, a najwięcej w okolicach Poznania. Ja nie uogólniam, ale nigdy nie zdarzyło mi się, bym w okolicach Poznania obejrzał auto zgodne z opisem lub rozmową telefoniczną, a próbowałem ze 20 razy i mam tam ponad 300km. Szczytem był Ram w Poznaniu, który miał być w bardzo dobrym stanie, ale Pan zapomniał powiedzieć, że 20% wnętrza jest spalone (siedzenie, kierownica i plastiki pod kierownicą), "to tylko od papierosa, nie ma o czym mówić, wystarczy wymienić". Efekt moich doświadczeń z Wielkopolską jest taki, że nie biorę pod uwagę już aut z tamtej okolicy.
Jednocześnie pozdrawiam wszystkich z Poznania i okolic, bo przez długie lata współpracowałem z człowiekiem z innej branży z tamtejszych stron i było miło i bez niedomówień, co świadczy tylko, że przy poszukiwaniach aut miałem wyjątkowego pecha, a moja reguła może być odstępstwem od rzeczywistości i wierzę, że tak jest ;)
Teraz próbuję kupić Vana z moich okolic, ale właściciel nie chce ubezpieczyć auta, a co za tym idzie nie mam możliwości przetestowania skrzyni biegów, bo bez OC na ulice nie wyjadę, a mam w zwyczaju testować auto po ulicach minimum 15 minut.
Jeszcze go nie oglądałem, bo bez jazdy próbnej to mogę sobie matchboxa kupić, a gość jest niereformowalny.
Przy okazji, czy w G10/G20 jest bagnet do skrzyni? (w mojej osobówce z lat 90-tych na ten przykład nie ma bagnetu, więc pytanie nie jest aż tak głupie jak by się wydawało ;) )
-
yessssssssssss ;D ;D ;D ;D
-
W każdym G-xx jest normalny bagnet do skrzyni. Na szczęście jeszcze nie widziałem amerykańca bez bagnetu ;D
-
......fajne te rozmowy o pontiakach trans sportach., jak byscie chcieli cos wiedzieć to pytajcie.
ale dla zasady na przyszłość:
- 2,3 16V - jeden w muzeum pontiaka wystarczy.
- 3,1 V6 TBI - lubisz spokoj, prostą mechanikę i stary bulgot - jest dla ciebie.
- 3800 V6 - każdy chce mieć 160 hp w minivanie i 305 Nm - można się scigac, jezdzic szybciej i wogole mowic ze ma się prawie cztery litry. dla tych co raczej nie czuja klimatu a chcą mieć tani zagazowany samochod na sekwencji. jeśli znajdziesz w schowku komplet panewek na pierwszy szlif, ...to nie wyrzucaj. po coś tam są.
-
Dzięki Falkon, konkretnie i na temat.
Pozdrawiam
......fajne te rozmowy o pontiakach trans sportach., jak byscie chcieli cos wiedzieć to pytajcie.
ale dla zasady na przyszłość:
- 2,3 16V - jeden w muzeum pontiaka wystarczy.
- 3,1 V6 TBI - lubisz spokoj, prostą mechanikę i stary bulgot - jest dla ciebie.
- 3800 V6 - każdy chce mieć 160 hp w minivanie i 305 Nm - można się scigac, jezdzic szybciej i wogole mowic ze ma się prawie cztery litry. dla tych co raczej nie czuja klimatu a chcą mieć tani zagazowany samochod na sekwencji. jeśli znajdziesz w schowku komplet panewek na pierwszy szlif, ...to nie wyrzucaj. po coś tam są.
-
- 2,3 16V - jeden w muzeum pontiaka wystarczy.
Brawo Jasiu ;D ;D ;D
Podsumowanie grzeczne do bólu ale mam nadzieję skuteczne ;D ;D ;D
Ja tylko od siebie dodam że moje 3,8 bym spokojnie wyprowadził na prostą żeby nie dwa grube błędy z mojej strony >:D
1. Nie kupować tych wozów jak cała buda trzyma się na zewnętrznym poszyciu, to nie są elementy nośne :P
2. Tak to prawda 3,8 super pali gumę, szkoda tylko że ta skrzynia się totalnie do tego nie nadaje, w taki sposób się dowiedziałem że jest w niej łańcuch ;)
-
i tu do chodzimy do punktu w którym należy przesiąść się na dodge/chryslera z silnikiem 3,3 >:D
-
...edward, ty myslałes do nie dawna ze pontiac jest w koncernie chryslera, wiec nie jesteś obiektywny.
twoja rada się nie liczy. poza tym chryslery sa z blachy.
-----------------------------------------------------------------
niestety 4T60E jest elementem wymiennym i jako taki został zaprojektowany. ale dla szybkich i wściekłych w minivanach w połaczeniu z 3800 na drodze i w umysłach rządzi.
Praktycznie słabszy, wolniejszy i archaiczny 3T40 z 3,1 TBI to jak silnik 1,6 i piec biegów w starym vw czy skodzie. masz samochod dla siebie i nic nie udowadniasz ani nie udajesz. nie psuje się, pomalu dowiezie do celu a sąsiad od czasu do czasu zapytuje czy aby nie chcesz sprzedać.
-
yessssssssssss ;D ;D ;D ;D
Stachu, ja kocham ludzi i miejsce zamieszkania nie ma dla mnie znaczenia.
Wiesz, że w Gorzowie Wlk. byłem tylko raz. Byłem raz, ale za to jak.
W 2011r były SWC, czyli Speedway World Championship. Pamiętasz takie wydarzenie?
Zobacz tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=Rf7eV2rp-2w&feature=youtu.be&t=3h39m25s
Polska drużyna jedzie na pickupie. Zgadnij czyj to pickup?
-
raz w życiu byłem za żużlu z zzzzzzzzzz 25lat temu(a prezesem jest mój przyjaciel z podwórka ;D ;D ;D ;D ;D)nie bawi mnie to ;)
-
...a to już nie rozmawiamy o pontiakach ?
uwielbiam te dociekliwość przy zakupie samochodu, zwłaszcza którego się nie zna ;)