Wyłącznik aku

[pituszek]

Nie wiem ile to wytrzyma,ale może być dobrym rozwiązaniem jak coś kradnie prąd i dokładnie nie wiadomo co z tym zrobić
https://pl.aliexpress.com/item/1005004835662588.html?spm=a2g0o.productlist.main.9.2a4a76172dwEJL&algo_pvid=4e6fdfc1-1806-45b9-97b0-b71af39ed0f4&aem_p4p_detail=202302080805255369838110734320001043205&algo_exp_id=4e6fdfc1-1806-45b9-97b0-b71af39ed0f4-4&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000030673296743%22%7D&pdp_npi=3%40dis%21PLN%21138.62%2197.05%21%21%21%21%21%402100b77316758723252256615d0712%2112000030673296743%21sea%21PL%212808666700&curPageLogUid=eXgqGbWQx9Cd&ad_pvid=202302080805255369838110734320001043205_5&ad_pvid=202302080805255369838110734320001043205_5

[RADAR]

Ty no zajebisstee. Zagłoba mi o tym chyba ostatnio mówił. Fajnee, mam teraz takie ‚me haniczne analogowe’ że musze podejść i przełączyc hebelek.

[pituszek]

100 zeta nie majątek .Chyba kupię do Ptsa,bo mało jeżdżone a alarm i radio jednak wyczeroują aku.Mimo,że aku nówka to po 2 miechach padaka

[zagłoba]

Te 200A napewno jest mocno przesadzone. Nie wiem jak jest w takim pts, ale mógłbyś zamontować na przewodzie zasilającym wszystko oprócz rozrusznika. Czyli prąd do palenia jest 100% a reszta po takim pilocie. To byłoby fajne rozwiązanie.

[MICZ]

Mam dokladnie tzn prawie taki sam hebel co Radar i myślę że, to tylko moje zdanie, taki manualny wydaje mi się najlepszym patentem. 100%pewność że aku zostanie odłączone. Fajny gadżet ale to dodatkowy pilot i montaż. Ten manualny zmusza mnie zawsze do zaglądniecia pod maskę i odkręcenie go co ma też swoje plusy bo za każdym razem rzucam okiem czy choćby kuny nie zostawiają po sobie śladu.  A u mnie ich pełno.

[KRIS72]

Mam dokladnie tzn prawie taki sam hebel co Radar i myślę że, to tylko moje zdanie, taki manualny wydaje mi się najlepszym patentem. 100%pewność że aku zostanie odłączone. Fajny gadżet ale to dodatkowy pilot i montaż. Ten manualny zmusza mnie zawsze do zaglądniecia pod maskę i odkręcenie go co ma też swoje plusy bo za każdym razem rzucam okiem czy choćby kuny nie zostawiają po sobie śladu.  A u mnie ich pełno.

👌👍 Dokładnie tak jak napisałeś kolego 👌 ja mam odpinaną klemę,raz w tygodniu i tak muszę podnieść maskę żeby sprawdzić olej czy płyn 😉te wszystkie gadżety robią z ludzi takie nieporadne istotki. Ale jak ktoś lubi nowoczesność to niech se zakłada ✌️😁👋

[zagłoba]

Na prosty rozum, to założenie czegoś na pilota, żeby odłączyć coś co rozwala aku (bo ma pilota), to chyba nie jest zły pomysł

[KRIS72]

Na prosty rozum, to założenie czegoś na pilota, żeby odłączyć coś co rozwala aku (bo ma pilota), to chyba nie jest zły pomysł

Ciekawi mnie jedna rzecz ☝️ co będzie jak naciśniesz tego pilota przez przypadek w czasie jazdy 🤔😜druga sprawa to przecież nie wyłączasz prądu co dzień ,no chyba że coś ci tak go zżera 🥴 ale to wtedy patrzysz usunąć usterkę a nie leczyć syfa pudrem ☝️😉👋

[MICZ]

Może być też tak że wciśniesz pilota aby odciąć aku i będziesz przekonany że tak się stało a po jakoms czasie może teoretycznie okazać się że aku padło bo np za slaba była bateryjka w pilocie i tego nie zrobił. Ale Kris dobrze napisał. Ludzie dziś są przewygodni. Dużo rzeczy dziś idzie z automatu bądź przy nie wielkim udziale człowieka a później co do czego przychodzi to ludzie zapominają że w przestrzeni pomiędzy uszami jest coś co warto wykorzystywać.

[zagłoba]

Ja lubię gadżety i część kumpli o tym wie. Co do pilota który się właczy, albo i nie, to polecam polskiego producenta - zielony włącza, czerwony gasi a przesówka zamyka guziki.

[zagłoba]

Kilkakrotne wciśnięcie przycisku czerwonego daje 100%efektu. To samo jest z zielonym, więc mamy pewność.
Ja mam taki do odłączania prądu hotelowego a rozruchowy nie ma odcięć, bo nic mu nie dolega.

[zagłoba]

Marek znajdź co pobiera prąd  i wtedy się zastanów co robić. Wyłącznik jest fajny, bo daje bezpieczeństwo a to się liczy w naszych chrupkach.

[KRIS72]

Kilkakrotne wciśnięcie przycisku czerwonego daje 100%efektu. To samo jest z zielonym, więc mamy pewność.
Ja mam taki do odłączania prądu hotelowego a rozruchowy nie ma odcięć, bo nic mu nie dolega.

Ale po co kombinować jak można pstryknąć hebelkiem i 100% pewności że zadziała ☝️ w ciężarówkach stosowane od zawsze ☝️ w osobowych same MacGyver -y😜✌️ a zresztą nie mój cyrk nie moje małpy ✌️ja jestem starej daty więc trzymam się starej szkoły ☝️😉👋 dobranoc Koledzy i Koleżanki 😘😁

[zagłoba]

Masz w aucie centralny zamek a musisz otwierać jedne drzwi z kluczyka, potem otworzyć maskę, pyknąć cudowny hebelek, zamknąć maskę tak żeby nie uruchomił się alarm, otworzyć resztę drzwi i wyłączyć alarm juz pilota. Po tych zabiegach możesz sobie spokojnie usiąść i zapalić. Myślę, że Basia nie będzie szczęśliwa z takiego codziennego rytuału a nuż jej się kolejność pomyli i coś zacznie piszczeć, albo się zatrzaśnie?
A pilocikiem zrobi cyk i już ma.
Oczywiście kolejne czynności, to poustawianie zegarków, radiów i innych bajerów.
Ale przynajmniej wszystkie sterowniki codziennie się zresetują i będą na nowo uczyć się nastawów. Niech ktoś bardziej zaawansowany w elektronikę się wypowie, czy to zdrowe?

[zagłoba]

  ☝️ w ciężarówkach stosowane od zawsze ☝️

Tutaj bym się tak nie rospędzał. W bardzo starych standard, ale w młodszych sporadycznie a w nowych na zamówienie. Jak masz instalację pod ADRy, to masz i jest on automatyczny(nie tradycyjny) i uruchamiany z klawisza na desce rozdzielczej i kolejny klawisz na zewnątrz samochodu. Nawet jak go masz, to osobne zasilanie jest do tahografu, bo on ma chodzić non stop. U nas jest chyba 8 samochodów i tylko dwa mają (jeden tradycyjny a drugi automat) i nikt nie używa, bo to tylko awaryjnie ma służyć. A kierowcy tacy, że nawet nie wiedzą, że coś takiego mają.