Na odwyk ?

[GiGi]

https://www.olx.pl/d/oferta/opel-bedford-2szt-w-jednej-cenie-CID5-IDS5ho9.html

J23 kup to rób z tym co chcesz i daj nam spokoj.

fajny ten Ford
lubię Niebieskie

[zagłoba]

Podobają mi się białe, ale wiem że utrzymać to w ładnym stanie, to ciulnia

[J 23]

Bedforda bardzo miło wspominam. Posiadałem taki wóz jakieś 20 lat temu był naprawdę fajny, była to namiastka G20 na którego nie było mnie wtedy stać.

[J 23]

Doprowadz caly dolot do fabrycznej jakosci+zaplonowka, bez gazu te auta powinny palic tyle ile w tym linku
A reszta, przestańcie karmić trolla 

Trop z dolotem i ewentualną jego nieszczelnością sprawdziłem. Przy nieszczelności na wolnych obrotach chodziłby kulawo,wypadały by zapłony co było by czuć jak i słychać. Maleństwo nie na takich objawów.Chodzi równo, trzyma wolne obroty bez problemu.Nie czuć żadnych dolegliwości z wypadaniem zapłonu.
Nie mam możliwości sprawdzenia spalania na Pb z racji braku zbiornika paliwa a co się z tym wiąże brak też pompy paliwa.
Mimo wszystko dzięki za konstrukcyjną podpowiedź, oby takich więcej.

Co do karmienia trolla to warto prześledzić cały temat jeszcze raz by się przekonać jak wysoki jest poziom dyskusji/rozmowy i kto po kim jedzie. Kulturka przez duże K.

[AdrianB]

Trop z dolotem i ewentualną jego nieszczelnością sprawdziłem. Przy nieszczelności na wolnych obrotach chodziłby kulawo,wypadały by zapłony co było by czuć jak i słychać. Maleństwo nie na takich objawów.Chodzi równo, trzyma wolne obroty bez problemu.Nie czuć żadnych dolegliwości z wypadaniem zapłonu.
Nie mam możliwości sprawdzenia spalania na Pb z racji braku zbiornika paliwa a co się z tym wiąże brak też pompy paliwa.
Mimo wszystko dzięki za konstrukcyjną podpowiedź, oby takich więcej.

Co do karmienia trolla to warto prześledzić cały temat jeszcze raz by się przekonać jak wysoki jest poziom dyskusji/rozmowy i kto po kim jedzie. Kulturka przez duże K.

A nie masz czasami wymontowanego całego układu tbi? A nie tylko brak zbiornika?

[zagłoba]

Pisałem Ci jak się liczy spalanie, to Ty wolisz odpisywać swoim językiem a nie przeczytać co ktoś napisał.
Skoro nie umiesz policzyć spalania  to skod masz te 30+?
Nie odpowiadaj na to pytanie, bo już raz napisałeś te domysły a to nie ma nic wspólnego z obliczeniem spalania.
Zakładaj te andorię i już się nie tłumacz.

[J 23]

Pisałem Ci jak się liczy spalanie

Tak naprawdę???
Proszę podrzuć jeszcze raz cytat swojego autorstwa z tego tematu odnośnie liczenia.Może mi tak klarowny opis umknął

@AdrianB--- z powierzchownych oględzin wygląda że jest wszystko na swoim miejscu. Są też nawet przewody paliwowe biegnące do tyłu wozu. Jak na moje oko brakuje zbiornika w miejsce którego poprzednik wrzucił jedną z dwóch butli gazowych. Chodzi mi nawet po głowie by wrzucić jakąś prowizorkę na sztukę tylko po to by z mniejszym stresem testować spalanie tego maleństwa na gazie. By w razie braku gazu móc się dokulać i dotankować.

[zagłoba]

Tak naprawdę???
Proszę podrzuć jeszcze raz cytat swojego autorstwa z tego tematu odnośnie liczenia.Może mi tak klarowny opis umknął

@AdrianB--- z powierzchownych oględzin wygląda że jest wszystko na swoim miejscu. Są też nawet przewody paliwowe biegnące do tyłu wozu. Jak na moje oko brakuje zbiornika w miejsce którego poprzednik wrzucił jedną z dwóch butli gazowych. Chodzi mi nawet po głowie by wrzucić jakąś prowizorkę na sztukę tylko po to by z mniejszym stresem testować spalanie tego maleństwa na gazie. By w razie braku gazu móc się dokulać i dotankować.

[zagłoba]

Ale wiesz, że licznik pokazuje prędkość w mph i km. A przebieg tylko w mph? To jeszcze pomnóż to razy 1,6.

[J 23]

Tak wiem. Nie sugerowałem się licznikiem a pokonanym dystansem Toruń-Gdańsk oraz ilością zatankowaną i szacunkową pozostałością tego co zostało (dokładnie opisując)
Sugerowane niby prawidłowe liczenie w wypadku tego wozu jest nie wykonalne.
Wspomniałem że nie posiada zbiornika Pb i jechanie z pełnego do rezerwy może się zakończyć ciąganiem na sznurku.
Po za tym nadal będzie to wartość mocno szacunkowa(ciężko ocenić rezerwę). To proponowane niby prawidłowe liczenie nie wiele się to różni od tego mojego niby złego.
Więc całe liczenie i sprawdzanie w taki sposób jest o kant "d"
Każdy zapewne przyzna że rozsądniej jest zatankować do fula przejechać 100km i ponownie do fula bynajmniej w tym wypadku.
Taki też mam plan powtarzając taką próbę kilkukrotnie z różnym stylem jazdy. Od starszego pana w kapeluszu lub jak kto woli "niedzielnego kierowcy",taki zwyczajny normalny oraz po taki bardziej agresywny. Z takich prób wystarczy wyciągnąć średnią i będzie wiadomo ile tak naprawdę to maleństwo łyka.
Naturalnie wynikami zamierzam się podzielić.
Czy może raczej nie warto bo one też będą nie prawidłowe i nie akceptowalne przez najlepszego fachowca od liczenia spalania?

[zagłoba]

Jakiś Ty uparty w tej głupocie. Niby udajesz mądrego a jest odwrotnie. Napisałem a Ty dalej swoje, więc jeszcze raz jak dziecku:
1. Zalewasz do pełna i spisujesz licznik.
2. Jeździsz ile chcesz (ale nie do zera), w tym czasie testujesz ecodriving, piractwo i normalny styl.
3. Tankujesz drugi raz do pełna i spisujesz licznik.
4. Zatankowane litry dzielisz przez przejechane kilometry i wynik jest dokładny.
5. Powterzasz czynności  od 1 do 4 jeszcze przez kilka razy zapisując wszystkie wyniki.
6. Na koniec sumujesz kilometry od pierwszego tankowania i wszystkie litry wraz z ostatnim tankowaniem. Wtedy litry dzielisz przez kilometry i masz najdokładniejszy wynik, bo może być nawet z tysiąca kilometrów i różnych stylów jazdy i warunków pogodowych i ruchu drogowego.
Najlepiej na tej samej stacji tankuj, bo bedziesz miał to samo ciśnienie dystrybutora i jakość gazu, czyli podobną ilość lpg za każdym tankowaniem.
Prościej już chyba nie umiem.

[J 23]

Jakiś Ty uparty w tej głupocie. Niby udajesz mądrego a jest odwrotnie.

To odniosę się do tej mądrości z innej strony.
Czy jesteś pewien że licznik który posiadam w "maleństwie" działa prawidłowo? Czy nie przekłamuje? Ja tej pewności jeszcze nie mam.
Tak samo nie wiem przy jakim ciśnieniu ogumienia wskazanie jest jak najbardziej prawidłowe.
Wysokość samego bieżnika daje spore różnice co do przejechanego dystansu.
Czy nie precyzyjniej/prościej jest odpalić nawigację ( by wyeliminować ewentualne błędy licznika) i bujnąć się kilka razy po stówce w różnym stylu.
Wiem w jakim kierunku dążysz według twojego liczenia można zawsze zarzucić że zostało coś błędnie zsumowane i to że wynik spalania jest błędny.
Stary numer taxi-arzy przewalających ludzi na kasę na podstawie wskazań licznika.
Przy moim wystarczy fotka z ilości zatankowanego LPG wraz z fotką przejechanego dystansu i wszystko będzie czarno na białym.
Czyj sposób jest lepszy?

[zagłoba]

Tak Twój jest najlepszy. Przepraszam, myliłem się i teraz mi głupio. No bo nie pomyślałem, że wysokość bieżnika ma wpływ aż +10 litrów paliwa na każde sto kilometrów. Już więcej nie piszę i nie gniewaj się na mnie.
A co do andorii, też masz rację i chuj mnie szczela jak tankuję swojego astro. 

[JEDI_V]

To odniosę się do tej mądrości z innej strony.
Czy jesteś pewien że licznik który posiadam w "maleństwie" działa prawidłowo? Czy nie przekłamuje? Ja tej pewności jeszcze nie mam.
Tak samo nie wiem przy jakim ciśnieniu ogumienia wskazanie jest jak najbardziej prawidłowe.
Wysokość samego bieżnika daje spore różnice co do przejechanego dystansu.
Czy nie precyzyjniej/prościej jest odpalić nawigację ( by wyeliminować ewentualne błędy licznika) i bujnąć się kilka razy po stówce w różnym stylu.
Wiem w jakim kierunku dążysz według twojego liczenia można zawsze zarzucić że zostało coś błędnie zsumowane i to że wynik spalania jest błędny.
Stary numer taxi-arzy przewalających ludzi na kasę na podstawie wskazań licznika.
Przy moim wystarczy fotka z ilości zatankowanego LPG wraz z fotką przejechanego dystansu i wszystko będzie czarno na białym.
Czyj sposób jest lepszy?

Kurwa człowieku odpal Janosika albo inna apke z gps i trasa, bedziesz mial super dokladnie.

[J 23]

Ale panowie jesteście "ciśnieniowi". Tak prosta sprawa jak pomiar spalania potrafi wyprowadzić was z równowagi.
Nie wiem czy ktokolwiek z was sprawdzał/policzył ile przekłamania dystansu będzie na kołach napompowanych do dopuszczalnej wartości max producenta danego ogumienia względem tej samej opony z minimalnym dopuszczalnym ciśnieniem. Nie jeden może mocno się zdziwić. A bynajmniej zobaczy o jakich wartościach jest mowa.
 
By nie podnosić ciśnienia już nie marudzę tylko wrzucę co wyszło z moich pomiarów (jak je zrobię w najbliższym czasie) bo coś czuję że największy wpływ na tak duże spalanie "maleństwa" będzie miał styl jazdy i okaże się że mówicie prawdę co do waszych wyników spalania pomijając fakt że są one odnotowane przy praktycznie nie dotykaniu pedału gazu.
Powinienem może zacząć ten temat "kto wykonał największy przepał" takim wozem i do odpowiedzi porównać swój zaobserwowany wynik a okazałoby się pewnie że wszystko jest jak najbardziej w normie.