Astro ciężko pali

[rumcajs]

Witam.
Zaczyna mnie to męczyć, świece, przewody,aparat zapłonowy  itd wszystko wymienione ,rozrusznik po przeglądzie i regeneracji ,masy poprawione , a pali jak disel przy mrozach, jakby kilka obrotów musiał zrobić by zaskoczyć,przy każdym odpalaniu zastanawiam się czy odpali, tzn odpala ale się męczy łech,łech, łech i zaskakuje, aha bez gazu jest jak na razie, co sprawdzić co poprawić?

[pituszek]

Sprawdź,lub podmień czujnik temp.dolotu ,może kabelek urwany,może czujnik padnięty.

[rumcajs]

Właśnie ,lezy w pudełku nowy razem z czujnikiem temperatury cieczy, zapomniałem to wymienić jutro spróbuję ,tak z ciekawości zapytam, jakie aku powinno w astrolotach siedzieć?

[pituszek]

Ja mam 72 Ah

[rumcajs]

oki ja tez ,myślałem ,że za mały,na rockauto podają trochę inne parametry , oki Dzięki

[JEDI_V]

Może być słaba masa, a to, że poprawiałeś nie znaczy, że jest ok.
Weź długi kabel rozruchowy, jedna klamra do [-] aku a drugą dopinaj, do silnika i spróbój odpalić, jeśli bez efektu to do budy z przodu, jeśli bez efektu to z tyłu w okolicach śruby mocującej zapas, często pompa paliwa ma słabą masę z tyłu i tak się dzieje, słabiej  kręci i dłużej nabija ciśnienie.