Nos Gigiego

[Picia F]

Pewnego razu nasz koleżka wbił mi się do expresa, że to niby będzie oglądał. W swej naiwności liczyłem że powie coś miłego w stylu -  ale zajebisty. Ale gdzie tam, rozsiadł się w fotelu, wciągnął głęboko powietrze nosem i stwierdził: coś mi tu śmierdzi, coś jakby zjarana stara elektronika. Zniesmaczony wyjaśniłem niedoświadczonemu klubowiczowi że to naturalny, niepowtarzalny zapach expresa, że to woń skóry i drewna orzechowego oraz świeżo wytrzepanych dywaników. Ta wersja jako oficjalna i jedyna słuszna obowiązywała aż do dziś, kiedy to postanowiłem zajrzeć do niedziałającego wihajstra sterowania lusterkami bocznymi. Wyjąłem go, poskrobałem, rozebrałem i poczułem bardzo intensywny smrodek do złudzenia przypominający ten unikalny zapach starej hamerykańskiej bryki. Złożyłem ustrojstwo do kupy i pozostawiłem jak było. Nawet jeśli kiedyś wymienię na nowy, to ten zjarany będzie robił za kostkę zapachową.
Słowo do Piotra : może warto byłoby zastanowić się nad jakąś posadką w  specsłużbach w wydziale narkotyków ?   

[voodoo]

Podobno Żuk gnojnik wyczuje samicę na 3km pod wiatr. Piotrek wyczuwa tak usterkę w hamerykanach

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

[Marnico]

E tam on po prostu złośliwy jest i akurat mu się w tej złośliwości udało

Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka

[zagłoba]

To zawiść. I myślał, że mu dopiecze.

[RADAR]

Dobreee )
 Zaśmiałem się pod nosemm