Witam!

[maxx]

a silnik bym faktycznie wziął z wiarygodnego źródła , skoro piszą kolego że Poli ma taki silnik to nie wiem nad czym się zastanawiasz.

[pituszek]

pituszek nie zgodzę się co do tego że świeca jest ok , jakby był tylko nalot to spoko ale na niej jest sporo rdzy , ciekawe jak wyglądają gładzie cylindrów jak tak wygląda świeca?

Ja miałem na myśli spalanie ,a nalot i rdza to od stania ,świeca 12-15 zeta to nie ma się co rozczulać
Pytanie tylko dlaczego on tyle stał ,czy przez silnik,czy co innego?Bo jeśli silnik pracował do ostatniej chwili i nikt go przez ten czas nie rozgrzebał,to próbowałbym go odpalać .Oczywiście wymiana oleju ,świec, paliwa .I po kolei co tam jeszcze może być.Jak nie zechce zagadać ,to sprawdzić ciśnienie na cylindrach ,lub na odwrót przy wymianie świec.Jak zagada to w palnik i w świat

[maxx]

Jeżeli ma go odpalać to niech zajrzy najpierw na gładzie cylindrów, jeżeli jest rdza tak jak na świecy to niech zaleje motor ropą-naftą na dobę , po dobie jeden obrót wałem i dolewka , później parę obrotów wałem i pokręcić na sucho rozrusznikiem niech to wypluje , na końcu spróbować odpalić już na gotowo.Moim skromnym zdaniem jeżeli motor jest zardzewiały i pójdą po tym tłoki i pierścienie to wytrze to na sucho i raczej w dłuższej eksploatacji może mu się czkawką odbić , ale niech robi jak chce.

[pituszek]

Zajrzeć na gładzie cylindrów?,ale jak,odkręcać kolektory wydechowe,w grom roboty,to lepiej od razu zalać profilaktycznie naftą.Jak wał da radę obrócić ,to czy jest rdza ,czy jej nie ma to nie ma większego znaczenia.Jak siedziały świece i od góry to nie było rozbabrane to i rdzy nie ma,bo zawsze jakaś warstewka oleju na gładziach została.

[maxx]

a słyszałeś o czymś takim jak kamera endoskopowa?to żadna nowość i po kilku minutach wie wszystko.

[maxx]

są też inne sposoby jak nie masz kamery co prawda nie tak skuteczne ale działają trzeba tylko pomyśleć

[MHM]

Zajrzeć na gładzie cylindrów?,ale jak

Np czymś takim. Spotkałem toto w kilku warsztatach więc trzeba popytać kto ma i mógłby pożyczyć.

[pituszek]

Za stara generacja jestem ,ale faktycznie kamerka to teraz żadna kasa.Tylko na dobrą sprawę to nic nie wiadomo co było z tym silnikiem,nie rozczulałbym się nad nim ,tylko próbował odpalić.

MHM,to akurat znalazłeś drogie

[maxx]

MHM poszedł bardziej w medycynę   ale już pisałem że nawet bez kamerki dacie sobie radę nie da to odpowiedzi 100% ale ponad 90% ,wystarczy drucik , wacik albo biała szmatka i tyle , ogólny pogląd już będzie i to naprawdę działa , metoda sprawdzona zanim były kamerki , a sposób użycia najpierw sam drucik później ze szmatką nie trzeba dużo główkować mam nadzieję że rozjaśniłem sytuację.

[pituszek]

Faktycznie Maxx dobry sposób,kiedyś o tym wiedziałem,ale skleroza to teraz moja siostra rodzona

[MHM]

MHM poszedł bardziej w medycynę

To był pierwszy pod ręką przykład jaki mi na szybko wpadł. Czy drogo ? To był najtańszy na liście

[Vikay]

Witam.
Silnik miał odkręcony wtrysk - podobno po regeneracji i ciągle stał tylko "zabezpieczony" papierem.
W 2 cylindrach nie było świec więc lipa.

Stal ponieważ był remontowany.

Jaka wymagana jest siła aby przekręcić wał? Bo próbowałem ramieniem o długości 30cm to nie poszło - nie używałem bardzo  dużej siły.

Mam pytanie? Jaki symbol ma silnik który jest u mnie?

[pituszek]

Pewnie chciałeś pokręcić za śrubę na kole pasowym.Nie ta siła.Wywal świece ,zwal pasek coby nic nie dawało oporu i najlepiej rozrusznik ,a od strony rozrusznika ,meslem ,dużym śrubokrętem przez dźwignię za zęby wieńca na kole zamachowym delikutaśnie coby zębów nie spieprzyć.Chyba ,że jak masz pod prądem to spróbuj punktowo rozrusznikiem.Jak nie pójdzie to nafta na tłoki i czekać ,tam gdzie nie było świec  więcej ,najlepiej na pistolet do ropowania założyć wężyk i kompresor,pompka rowerowa z wężykiem,każdy sposób jest dobry by nafta wlazła wszędzie,bo przecież tłoki masz na różnych wysokościach

[maxx]

lej ropę tradycyjnie do cylindrów ile wlezie , jaka siła? ja kiedyś walczyłem z takim wroślakiem "nieruchomością" 1,5m profilem i dopiero poszło , osobiście nie kręciłbym za koło zamachowe-możesz pożegnać się z zębami przy odrobinie niefarta , bierz klucz i porządną przedłużkę i jedź jak się boisz to albo się módl albo chlapnij flaszkę na odwagę nie bój się nic nie powinieneś urwać.

[pituszek]

Modły nie pomogą ,ale flaszka czyni cuda
Tylko pokręcić wieńcem ,trzeba mniejszej siły bo już jest przełożenie w stosunku do wału,a śruba która trzyma koło pasowe to pewnie 10-12 obawiałbym się czy łba nie urwie,albo tak się zaciśnie ,że współczuję temu ,kto będzie ją miał odkręcić.